Xiaomi już za kilka dni zaprezentuje smartfon z nieco już zapomnianej linii Mi Mix. Czy będzie kolejna innowacja, czy tym razem tylko kopiowanie konkurencji?
W dzisiejszych czasach bardzo łatwo przypiąć rynkowi smartfonów łatkę "przepełnionego" i "nieinnowacyjnego". W końcu od jakiegoś czasu smartfony nie zmieniały się tak bardzo.. Owszem, wyszczuplały i mają mniej przycisków, lepsze aparaty itd. ale koncept pozostał niezmieniony. Jeżeli weźmiemy do ręki telefon sprzed 4 lat, spokojnie można by go wziąć za tegoroczny model. Może nie flagowy, ale na pewno nie można by powiedzieć o wyglądzie takich urządzeń jak S8, iPhone X czy Mi 8 "przestarzały". Wszystko dlatego, że wyszły po 2016 r., kiedy to nastąpiła moim zdaniem największa zmiana wizualna w świecie telefonów komórkowych - zaczęliśmy pozbywać się ramek. Jednym z przodowników tej zmiany było Xiaomi, co wtedy dla wielu było dużym zaskoczeniem. Jeżeli miałbym podać jeden model, który moim zdaniem pokazał, że z tym producentem trzeba się liczyć, to byłby to pierwszy Mi Mix. Sporo dorzucił też trzeci, ponieważ jako jeden z pierwszych pozbył się ramek całkowicie, stawiając na slider. Potem jednak o Mi Mixach zrobiło się cicho, a Xiaomi nieco straciło na wizerunku innowatora, pozwalając konkurencji wyprzedzić się m.in. w kwestii składanych ekranów.
Teraz jednak Mi Mix powraca. Znowu wywróci rynek do góry nogami, czy może będzie odgrzewanym kotletem?
Jak mówiłem, pierwszy i trzeci Mi Mix walnie przyczyniły się do tego, że rynek poszedł w tym kierunku w którym poszedł i dziś możemy cieszyć się smartfonami z ekranem rozciągającym się prawie na cały front. Czego więc można spodziewać się po Mi Mixie 4? Cóż, główny problem w tym momencie to to, że większość "innowacji" została już zaklepana przez innych producentów. Składane urządzenia są na rynku od jakiegoś czasu, kamerkę pod ekranem ma już Vivo, a rozsuwany na boki smartfon niedawno pokazało Oppo. Jeżeli więc Xiaomi będzie chciało pokazać którąś z tych funkcji jako nowość, z miejsca zostanie mu przyklejona łatka kopiowania innych. Jest oczywiście kilka bardzo futurystycznych konceptów, które jeszcze nie zostały zrealizowane, jak telefon bez portów i przycisków fizycznych czy telefon z ekranem dookoła obudowy, ale szczerze wątpię, czy to akurat będzie droga, którą Xiaomi zechce pójść.
Jeżeli miałbym obstawiać, zgadywałbym, że kolejny Mi Mix będzie jednak telefonem składanym. Zbyt dużo przecieków na to wskazuje, aby było inaczej. Oznacza to, że Mi Mix 4 raczej nie będzie bardzo innowacyjny, jednak Xiaomi ma jednego asa w rękawie - cenę. Już od co najmniej roku mówi się o tym, że nadchodzi pierwszy "przystępny cenowo" składany smartfon, jednak tego na horyzoncie zwyczajnie nie widać. Być może wszystko zmieni się w przyszły poniedziałek. Jeżeli Xiaomi dałoby radę zbić cenę składaków do ~3000 zł, to nawet bez flagowej specyfikacji myślę, że byłby to przepis na rynkowy hit i takie telefony moglibyśmy w końcu zacząć spotykać "w przyrodzie" a nie tylko na pokazach producentów.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu