Messenger zaczyna wprowadzać nową funkcję, która bez dwóch zdań przypadnie do gustu większości użytkowników. O co chodzi?
Animacje na ekranie poprzez słowa kluczowe. Ciekawy pomysł Mety
Polecamy na Geekweek: Windows 11 ma nowy instalator. Największe zmiany od czasu systemu Vista
Meta, czyli firma, do której należy Facebook, Instagram, WhatsApp czy właśnie Messenger, zaczyna wprowadzać do tego drugiego z wymienionych komunikatorów całkiem interesują funkcję. Chodzi o dodawanie efektów specjalnych do wyrazów wysyłanych w Messengerze. Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie Facebooka:
Możesz dodawać efekty specjalne do słów lub fraz na czacie w Messengerze. Kiedy dodasz efekt do słowa, wszyscy uczestnicy czatu zobaczą animację na ekranie. Uwaga: Jeśli wyślesz wiadomość zawierającą wiele wyrazów z animacjami, aktywowana zostanie tylko pierwsza animacja na czacie.
Wszelkie niestandardowe efekty, które utworzysz, będą widoczne na ekranie Animacje wyrazów. Możesz dodać animacje do 50 wyrazów lub fraz.
Czytaj dalej poniżejJeśli nie masz utworzonych żadnych animacji wyrazów, możesz zobaczyć animacje dla niektórych wyrazów wysyłanych na czacie, aby szybciej znaleźć i wykorzystać tę funkcję.
Co jednak ciekawe, to w kwestii tylko jednej animacji w danej chwili, nie do końca jest to prawda — na pewno działa to przynajmniej w przypadku dwóch słów. Warto również wspomnieć, że nie mamy możliwości przypisania emoji do jednej litery; limit to dwa znaki.
Na razie tę funkcję mogą testować tylko niektórzy
Chociaż na Facebooku możemy znaleźć poradnik, jak ustawić animacje przypisane do słów kluczowych w Messengerze na urządzeniach z Androidem, na iPhone’ach czy iPadach, to w istocie ja na swoim iPhonie nie mogłem jeszcze znaleźć tej opcji. Wszystkie zrzuty ekranu w tym artykule są przesłane przez Michała Grzegórzek-Kiaszewicz, za co serdecznie dziękuję — także niestety z tej nowej funkcji jeszcze nie mogą skorzystać wszyscy. Można jednak ze spokojem założyć, że w bardzo krótkim czasie się to zmieni.
Do tego warto jeszcze zaznaczyć, że słowa kluczowe — jak można było się spodziewać — nie odmieniają się przed przypadki, więc użytkownicy z Polski, jak zwykle, mają pod tym względem pod górkę. Do tego Messenger nie zwraca uwagi na wielkość liter, więc nie można przypisać innej animacji do „Xd”, „xD” i „XD” — wszystko jest odczytywane dokładnie w taki sam sposób. Co o tym sądzicie? Dajcie znać w komentarzach!
Grafika wyróżniająca: Unsplash @alexbemore
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu