Media Markt kojarzy mi się z ciekawymi akcjami promocyjnymi – kiedyś pisałem o konkursie Bierz co chcesz. Najszybsze 150 sekund w historii Media Markt, w którym wylosowany klient mógł przez wspomniany czas zbierać w sklepie towary, za które nie musiał płacić. Pomysł znany z innych państw, ale przy tym interesujący i przyciągający uwagę. Potem było strzelanie do bramki, a właściwie do otworu – jeżeli klient trafiał do niego piłką z kilku metrów, dostawał zwrot wartości zakupu. I klienci się bawili, strzelali, podskakiwali z radości, bo trafienie mogło im dać sporą sumkę. Ta akcja została powtórzona w tym roku, lecz poświęcono jej już mniej uwagi w mediach. Inaczej jest teraz z akcją Kibicuj Naszym i odbierz kasę.
Polska dotrze do półfinału
Na początku czerwca na stronie Media Markt pojawiła się informacja o nowej akcji promocyjnej. W jej opisie znajdziemy m.in. taki fragment:
Media Markt wierzy w sukces reprezentacji i zachęca do tego samego polskich kibiców w nowej promocji „Kibicuj naszym i odbierz kasę”. Aby wziąć udział w akcji wystarczy w dniach 2-5 czerwca br. zrobić zakupy w jednym ze sklepów Media Markt lub sklepie internetowym www.mediamarkt.pl i zarejestrować swój paragon. Po awansie naszych piłkarzy do półfinału, każdy klient otrzyma zwrot wydatków za zakupy! [źródło]
Na zakupy nie było dużo czasu, na rejestrację paragonu też nie, a o akcji nie zrobiło się zbyt głośno – ja dowiedziałem się o niej dopiero parę dni temu. Ale uczestników ponoć nie brakowało – co mieli do stracenia? Jeżeli i tak nosili się z zamieram kupna telewizora, lodówki czy sprzętu audio (to musiały być zakupu za minimum 500 złotych), to niewiele ryzykując, mogli się zabawić: a nuż naszym się uda i dostanę zwrot? Media Markt nie informuje ile osób zgłosiło się do udziału w akcji, pewnie się tego nie dowiemy – może przynajmniej powiedzą, ile wygrał rekordzista? Oczywiście dojdzie do tego tylko wtedy, gdy Polacy pokonają dzisiaj Portugalię i awansują do półfinału…
Media Markt straci, Media Markt zyska
Przedstawiciele sklepu przekonują oczywiście, że kibicują naszym, że wspierają polską reprezentację i wierzą w jej sukcesy, ale pojawia się pytanie o… konflikt interesów ;) Zwycięstwo naszych oznacza dla firmy wydatki – będą musieli zwrócić rzeszy klientów pieniądze za zakupy o wartości minimum 500 złotych. Przecież ta akcja może ich kosztować miliony złotych. Najwyraźniej nie zakładali, że Polacy zajdą aż tak daleko (znowu: o ile wygrają mecz). Ale z drugiej strony… Przecież to świetna akcja marketingowa, reklama – nie tylko AW o tym pisze. Teraz wspomnimy o Media Markt przy oakzji rozstrzygającego meczu, za kilka tygodni mogą się pojawić jakieś dane dotyczące rezultatów promocji. I znowu rozgłos.
Takie rzeczy lubię: i wilk może być syty i owca będzie cała. Obie strony coś ugrają i to w przyjemnej atmosferze. Pozostaje jedynie westchnienie, bo sam nie wziąłem udziału w promocji, a mam do kupienia cały pakiet AGD :) Ale może to i lepiej – oglądałbym dzisiaj mecz i myślał o lodówce…
PS Zajrzałem oczywiście do regulaminu akcji – wielkich niespodzianek w nim nie ma, ale znowu potwierdza się, że te dokumenty trzeba czytać przed wzięciem udziału w zabawie: można sobie oszczędzić późniejszych nerwów.
Do boju Polacy!
Źródła grafik: Media Markt, Pexels.com
Więcej z kategorii Polska:
- Polskie Platige Image bierze się za tworzenie gier. Oby technicznie lepszych niż Cyberpunk 2077
- Albicla - 5 grzechów głównych. Jak polski "killer" Facebooka klęknął na starcie
- Ubezpieczenie smartfona - gdzie, jak za ile?
- Grubo. 450 tys. złotych kary dla youtubera od UOKiK
- Tradycyjna antena FM/UKF głównym źródłem sygnału radia dla 19,5 mln Polaków. Co z internetem i DAB+?