Umowa z Canal+ dopięta niemalże na ostatni guzik – już niebawem widzowie TVP będą mogli śledzić rozgrywki najwyżej polskiej ligi piłki nożnej.
W ubiegłym roku akcjonariusze Ekstraklasy doszli do porozumienia z włodarzami Canal+, wyrażając zgodę na emisję spotkań najwyższej polskiej ligi piłki nożnej w sezonach od 2023/24 do 2026/27. Warunkiem umowy wartej 1,3 mld zł. było jednak udostępnienie wybranych spotkań oraz skrótów jednej z darmowych stacji telewizyjnych. Dziś wiemy już, że Ekstraklasa ponownie wróci do Telewizji Polskiej.
Telewizja publiczna wyemituje 34 spotkania piłkarskiej Ekstraklasy
Wszystkie spotkania piłkarskiej Ekstraklasy kibice będą mogli bez zmian oglądać w ramach abonamentu Canal+, ale teraz dodatkowo widzowie TVP obejrzą 34 spotkania z każdego sezonu w ramach sublicencji, za którą TVP zapłaci 30 milionów złotych. Początkowo Canal+ domagało się znacznie większej kwoty, opiewającej na aż 80 milionów, ale dla Telewizji Polskiej była to kwota zaporowa. Umowa na obecnie ustalanych warunkach wejdzie w życie od razu po akceptacji ze strony rady nadzorczej TVP.
Jak podaje portal Wirtualne Media, na publicznego nadawcę naciskały zwłaszcza kluby piłkarskie, dla których transmisje w TVP są okazją do wygenerowania zasięgów istotnych dla sponsorów. Serwis przekazał nieoficjalnie, że zainteresowane emisją Ekstraklasy w telewizji publicznej były także sponsorujące ligę spółki Skarbu Państwa, czyli PKO BP i Totalizator Sportowy.
Widzowie TVP – oprócz wspomnianych 34 spotkań z pozostałych 19 rund rozgrywkowych – będą mogli także od przyszłego sezonu śledzić rozgrywki 1 Ligi oraz Pucharu i Superpucharu Polski, a także Orlen Ekstraligi i finału Orlen Pucharu Polski piłkarek – obecnie prawa do transmisji posiada Polsat Sport.
Źródło obrazka wyróżniającego: TVP Sport
Źródło: Wirtualne Media
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu