W świecie nowoczesnych technologii ciężko zachować status quo. Dzisiaj trzeba nieustannie pokazywać, że myśli się w sposób nowoczesny i wszystko da si...
W świecie nowoczesnych technologii ciężko zachować status quo. Dzisiaj trzeba nieustannie pokazywać, że myśli się w sposób nowoczesny i wszystko da się ulepszyć. Przykładem takiego myślenia jest firma Marvel potentat wśród wydawców komiksów i członek jednej z największych grup medialnych w USA.
Myślę, że nie brakuje wśród nas osób, które czasem w ramach odskoczni lubią sięgnąć po komiks. Nie będę zgrywał wielkiego eksperta uniwersum Marvela, mogę co najwyżej powiedzieć, że miałem styczność z kilkoma oryginalnymi historiami Spidermana czy X-menów. Jestem jednak świadomy, że sztuka komiksu już dawno przestała być osobnym nurtem i na dobre zagościła w popkulturze, stawiając niektóre komiksy na równi z innymi dobrami kultury. Zdaje sobie sprawę, że Marvel przez lata stał się potentatem w tej dziedzinie, a jego zasoby to znacznie więcej niż dwa wspomniane przeze mnie tytuły. Nieoficjalne źródła na fanowskich forach w USA mówią o opublikowanych 30-40 tysiącach różnych komiksów.
Jednak, spółka idzie z duchem czasu i nie ograniczyła się jedynie do drukowanej formy. Od dobrych kilkunastu lat jesteśmy świadkami masowego eksploatowania zasobów Marvela przez Hollywood. Trudno się dziwić. Historie Marvela znakomicie wpisują się w narrację amerykańskiego kina akcji. Komiks posiada wszystkie elementy na potrzeby wyprodukowania hitu dla masowego widza. Komisky Marvela mają ciekawe postaci, a do tego stanowią pole do popisu dla specjalistów od efektów specjalnych, bez których współczesne kino nie może się obyć. Co więcej Marvel to nie tylko druk i film. Za oceanem bardzo dużą popularnością cieszy się aplikacja komiksowego potentata, która umożliwia czytanie ulubionych pozycji za pośrednictwem urządzeń mobilnych. Oczywiście w cyfrowym świecie wiele rzeczy można zdefiniować na nowo, jak chociażby ulepszyć komiks, co jest całkowicie zrozumiałe, bowiem głupstwem byłoby nie wykorzystać możliwości, jakie daje współczesna technologia.
Marvel udowania, że będzie szedł z duchem czasu i zamierza do swojej mobilnej, dodać efekty specjalne, które będą towarzyszyć czytelnikowi podczas przeglądania kolejnych stron komiksu. Uważam, że to znakomity pomysł, a porównać mogę go do mojego doświadczenia z Audiobookami. Zwykłe czytane audiobooki nie mogą równać się pod względem doznań, z dużymi słuchowiskami, które były dla mnie znakomitą rozrywką. W pamięci utkwiły mi takie tytułu, jak chociażby Narreturm czy Niezniszczalny. Efekty dźwiękowe nadają czytanej powieści dodatkowego smaczku, a jednocześnie nie są zbyt natarczywe, co nie wypacza historii przedstawionej. Marvel dopiero testuje podkładanie ścieżki dźwiękowej do swojego komiksu. Nie jest zatem jasne, czy zagości ona na dobre w komiksach. Nie jest też pewne, czy do każdego z osobna będą nagrywane osobne ścieżki czy też część odgłosów będzie się dublowała. Nie mniej jednak, ciekawy jestem zdania zagorzałych fanów komiksów, którzy być może na ten temat mają coś do powiedzenia. Ja jestem zachwycony.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu