Reboot ma rozpocząć pierwszą serię Marvela skierowaną dla dorosłego widza Filmowego Uniwersum Marvela (MCU). NIestety produkcję spotykają co rusz to nowe problemy.
W 2019 roku, podczas konwentu Comic-Con odbywającego się w San Diego, studio zapowiedziało reboot serii, która natychmiast zachwyciła fanów wampirów i Filmowego Uniwersum Marvela w ogóle. Dwukrotny zdobywca Oscara, Maherashala Ali miał się wcielić w słynnego pogromcę wampirów, Blade'a.
Produkcja nie po myśli twórców
Niewiele dociera informacji do fanów z planu zdjęciowego. Od ogłoszenia powrotu Blade'a, w przeciwieństwie do głośnej radości fanów, wokół produkcji zapanowała cisza. Gdy już jakieś informacje docierały uszu... Były takie jak ta najświeższa. Blade znika z rozkładu premier na listopad 2025 roku, w jego miejsce wskoczyła niespodziewana premiera Predator: Badlands.
Na tę chwilę nie wiadomo niczego więcej i czy w ogóle ktokolwiek wróci dokończyć film. Dochodzą jedynie słuchy zbierane z pojedynczych wypowiedzi zaangażowanych osób. Tak jak ta Natalie Sitek, która zapytana przez Deadline'a przy okazji premiery jej innego filmu, powiedziała: naprawdę im zależy (Marvel). Chcą stworzyć świetny film. To jest uczucie, które od nich odbieram i czuję się z tym naprawdę dobrze.
Trudno jednak pozostać optymistycznie nastawionym wiedząc, że powyższa informacja jest następstwem wydarzenia sprzed miesiąca, gdy dla Hollywood Reportera, studio filmowe wydało oświadczenie: ze względu na ciągłe zmiany w produkcji, Bassam (Tariq) nie będzie już dłużej współpracował jako reżyser Blade'a, lecz pozostanie jako producent wykonawczy filmu. Doceniamy talent Bassama i całą pracę, dzięki której Blade jest w miejscu, w którym jest.
Scenariusz z kolei był poddawany wielu zmianom, a teraz powstaje nawet nowy. Autorem był Beau DeMayo, który także sprawował pieczę nad historią Moon Knighta. Można być prawie pewnym, że ta wersja nie będzie w filmie. DeMayo głośno mówił o swoim niezadowoleniu z odrzucenia jego propozycji. Z samym autorem już raczej dalszej współpracy nie będzie. Po tym jak Marvel zerwał z nim umowę nad produkcją X-Man '97. Był producentem wykonawczym, lecz zarzuca mu się tworzenie toksycznej atmosfery i wysyłanie wiadomości nieodpowiedniej treści do współpracowników. Od listopada zeszłego roku, schedę po DeMayo przeją Nic Pizzolatto znany z marvelowych seriali dla Netflixa. Poszukiwanie reżysera trwa.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu