VOD

Marvel ma nowy serial na specjalną okazję. Kiedy oglądać?

Konrad Kozłowski
Marvel ma nowy serial na specjalną okazję. Kiedy oglądać?
Reklama

Marvel wraca z nowym serialem, który będzie idealny na Halloween, ale gdyby nie te okoliczności, nie wiem czy "To zawsze Agatha" zainteresowałby widzów.

Uniwersum Marvela nie przyciąga już widzów tak bardzo jak w poprzednich latach. Kinowe filmy nie generują zainteresowania zbliżonego do kulminacyjnych momentów wcześniejszych faz, a seriale rozmieniają ten świat na drobne. Bywają pojedyncze projekty, które wydają się przywracać blask marce, ale nadal czekamy na naprawdę dobrą serię, która sprawi, że produkcje spod tego szyldu będą ponownie tak przejmujące i wciągające.

Reklama

To zawsze Agatha - recenzja serialu

"To zawsze Agatha" nie będzie tym serialem i to z kilku powodów. Ale zacznijmy od pozytywnych zaskoczeń, bo i tych nie brakuje. Okazuje się, że drugoplanowa postać z "WandaVision" może stać się główną bohaterką własnego serialu i szybko przemówić do widzów. Kathryn Hahn jako Agatha Harkness wypada znakomicie, ponownie czuję tę postać każdym centymetrem swojego ciała i potrafi w mgnieniu oka wzbudzić sympatię oraz wiele innych emocji ze strony widzów. Ceniona aktorka to niejako klucz do sukcesu całej produkcji, bo Hahn jest w stanie dźwignąć na swoich barkach cały projekt, w dodatku dając też szansę innym błysnąć w najmniej spodziewanych momentach.

A obsada jest naprawdę świetna: Joe Locke, Aubrey Plaza, Debra Jo Rupp czy Ali Ahn sprawiają, że "To zawsze Agatha" może liczyć na sympatię fanów. Poszczególne sceny udowadniają, że casting został przeprowadzony wzorowo i po kilku odcinkach trudno sobie wyobrazić kogokolwiek innego grającego Teena czy Rio Vidal. To wpływa także na klimat produkcji, który jest... idealnie halloweenowy. Anglojęzyczni widzowie będą sięgać po takie określenia jak "spooky" czy "bewitched", które najlepiej oddają dopasowanie serialu do tego okresu jesiennego. Cotygodniowe premiery, najpierw dwa odcinki, później pojedyncze, na pewno będą wprowadzać fajną atmosferę do domu, szczególnie gdy za oknem zrobi się ponuro. Zagadki, czary, tajemnice i sekrety wpasowano tu znakomicie, ale...

To zawsze Agatha - nowy serial Marvela na Halloween

"To zawsze Agatha" może jednak podzielić los "She-Hulk", gdzie zabrakło pomysłu na głębszą fabułę i lepsze zarządzanie tempem serialu. Wydaje się, że na brak atrakcji nie możemy narzekać, ale trudno nie odnieść wrażenia, że gdzieś już to wszystko widzieliśmy. Serial wpada w kilka takich pułapek, oferując nam już sprawdzone rozwiązania, klisze i schematy, ale nie oferując zbyt wiele nowego niemalże pod każdym względem. Nie każdy będzie też zadowolony z ogólnego wydźwięku serialu, który ponownie stawia w ogromnej mierze na nowoczesną tematykę i kompozycję, próbując niejako walczyć ze stereotypami i niewłaściwymi trendami. Problem w tym, że przesuwanie wskaźnika z jednej skrajności w drugą, też nie jest przyjemne dla widza.

Tym, co dodaje serialowi uroku, to na pewno ścieżka dźwiękowa, kolorystyka i styl. "To zawsze Agatha" zrealizowano z dużą dokładnością i serduchem, co po prostu widać, bo każda część ekipy wywiązała się świetnie - począwszy od scenografii a na rekwizytach i kostiumach kończąc. Tu rzeczywiście widać ogromne możliwości i zasoby stojące za projektem - są one w odpowiedni sposób wykorzystane i przekute w naprawdę przyjazny dla oka serial, który będzie też potrafił wzruszyć i rozbawić. Nie liczcie jednak na coś znacznie, znacznie więcej - jestem trochę zdziwiony, że jako spin-off "WandaVision" serial nie powędrował w troszeczkę innymi kierunku.

Gdzie oglądać serial To zawsze Agatha?

Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że będzie to jeden z najrzadziej oglądanych i komentowanych seriali Marvela, ponieważ Agatha nie jest postacią na tyle znaną i popularną, by Disney mogło liczyć na ogromny hit. W okresie halloweenowym "To zawsze Agatha" sprawdzi się świetnie, ale Disney+ i Marvel muszą sięgnąć po coś więcej.

 

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama