Nauka

To będzie taka pierwsza misja na Marsa. Szkoda, że zrobią ją Chińczycy

Jakub Szczęsny
To będzie taka pierwsza misja na Marsa. Szkoda, że zrobią ją Chińczycy

Chiny ogłosiły szczegółowy plan dotyczący misji Tianwen-3 - jej celem jest pobranie próbek z Marsa i ich powrót na Ziemię. Misja ta ma odbyć się w dwóch startach, a jej zakończenie planowane jest na około 2028 rok.

Szczegóły pokazano światu podczas konferencji poświęconej badaniom przestrzeni kosmicznej, zorganizowanej w Huangshan, w prowincji Anhui. Ujawniono, że będzie to pierwsza próba pobrania i sprowadzenia próbek z Czerwonej Planety, w której duży nacisk zostanie położony na międzynarodową współpracę — także w kwestii udostępniania próbek innym krajom oraz transferu danych.

Głównym celem tej misji jest poszukiwanie śladów życia na Marsie. Z technicznego punktu widzenia, Tianwen-3 obejmie kilka kluczowych kroków — pobranie próbek z powierzchni Marsa, ucieczka z planety, przejęcie ładunku na orbicie Marsa, lot próbek do domu i przy okazji zastosowanie szczególnych środków ostrożności związanych z ochroną tej planety. Projekt zakłada realizację 13 etapów, podczas których zastosowane zostaną zarówno techniki in-situ (badania na miejscu), jak i teledetekcja, aby umożliwić kompleksową analizę pobranych próbek i zagwarantować ich bezpieczny powrót na Ziemię.

Chiny ponadto zobowiązują się do przestrzegania międzynarodowych traktatów, mających na celu ochronę zarówno Marsa, jak i Ziemi przed wzajemnym zanieczyszczeniem. Naukowcy z Państwa Środka obiecali, że pobrane próbki pozostaną nienaruszone, a to ma ogromne znaczenie dla rzetelności późniejszych badań naukowych.

Chiny zamierzają otworzyć drzwi międzynarodowym partnerom do współpracy w trzech kluczowych obszarach: ładunku, analizie próbek oraz danych, a także planowaniu przyszłych misji. Chińscy eksperci chcą dzielić się swoimi wynikami oraz wspólnie z innymi państwami podejmować wyzwania związane z badaniem Marsa. Potencjalna współpraca obejmuje nie tylko analizę próbek, ale również udział w planowaniu badań na powierzchni Czerwonej Planety oraz wyzwaniach technologicznych związanych z przyszłymi misjami, które mogą stanowić krok w kierunku założenia stacji badawczej na Marsie.

W 1960 roku Związek Radziecki podjął pierwszą próbę badania tej planety. Przez ponad sześć dekad siedem różnych państw i organizacji międzynarodowych zrealizowało 47 misji eksploracyjnych na Marsa, obejmujących zarówno przeloty, misje orbitalne, jak i nawet lądowania. Pomimo tego, próbki z Marsa jeszcze nigdy nie dotarły na Ziemię.

Chiny są obecnie na najlepszej drodze, by stać się pierwszym krajem, który zrealizuje tego typu misję i przywiezie na Ziemię próbki z Marsa. Wspomniano również o kolejnych planach Chin, które obejmują misję Tianwen-4, mającą na celu eksplorację Jowisza i jego księżyców, a następnie dalsze badania Urana. Chiny nie próżnują i zaczynają bardzo mocno rozpychać się na "rynku" misji kosmicznych — ostatnie sukcesy znacząco ośmieliły tamtejszych naukowców i — cóż — aż przykro patrzeć, że tak śmiałych misji nie realizuje np. NASA. Nie mówiąc już o ekstremalnie nudnej czasami ESA.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu