Mapy Google nieustannie się zmieniają. Teraz to nie tylko informacje na temat miejsc i tego jak tam dotrzeć, ale... kierunek bliższy serwisowi społecznościowemu. Bo jak inaczej wytłumaczyć testowaną tam opcję tworzenia publicznych wydarzeń?
Mapy Google niczym serwis społecznościowy, chcą być centrum wydarzeń. Pozazdrościły Facebookowi?

Niektóre z nowości zapowiadanych i serwowanych w Mapach Google, jednej z najważniejszych i najpopularniejszych usług od Google, nie przestają mnie zadziwiać. Tak sprawy mają się z tworzeniem publicznych wydarzeń, które zostały zauważone na platformie. Choć od lat korzystam z platformy, czytając o takich zmianach zastanawiam się, czy faktycznie to komukolwiek potrzebne, czy... po prostu Google nie ma już pomysłu na dalszy rozwój swojej platformy?
Zobacz też: Nawigacji w Mapach Google daleko do ideału, ale coś ruszyło się w temacie funkcji, o którą prosimy od lat
Mapy Google z opcją tworzenia publicznych wydarzeń
Dotychczas społecznościowym królem w kwestii informowania o publicznych zbiórkach i wydarzeniach jest Facebook. To tam użytkownicy tworzą setki stron — jednych żartobliwych, innych całkiem serio — skupiających się na wszelkiej maści zgromadzeniach, imprezach itp. Ale biorąc pod uwagę popularność Map Google... kto wie, może niebawem to właśnie one wysuną się na prowadzenie w tym temacie. Tworzenie publicznych wydarzeń staje się tam faktem — i choć na tę chwilę mowa o pierwszych próbach wcielenia tej opcji, to trudno ukryć, że gigant pracuje nad takim rozwiązaniem. Ba, dorobiło się ono nawet swojej strony na ich stronie wsparcia.
Zobacz też: Mapy Google z wbudowanym komunikatorem. Kompletnie tego nie widzę
Na tę chwilę nie wiadomo jak miałoby to wyglądać w praktyce: użytkownicy tworzyliby wydarzenia, a inni... mogliby je filtrować tematycznie na danym terenie? Jeżeli tak, to nie do końca wyobrażam sobie ich użyteczność, zdecydowanie bardziej analogiczną funkcję widziałbym w przypadku prywatnych imprez, gdzie do wszystkich zaproszonych można byłoby wysłać ściągę z najważniejszymi informacjami: gdzie, o której, jak dojechać — opatrzonych pakietem dodatkowych wskazówek jak dojechać. Może i na nie jeszcze przyjdzie czas, na tę chwilę jednak... trzymam kciuki, byśmy nareszcie doczekali się funkcji skupiających się na nawigacji, ot, jak informacji o obowiązujących ograniczeniach prędkości...
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu