Nauka

Mamy dla kosmitów nową wiadomość, może teraz będą chcieli pogadać?

Krzysztof Kurdyła
Mamy dla kosmitów nową wiadomość, może teraz będą chcieli pogadać?
Reklama

W 1974 r. z nieistniejącego już radioteleskopu w Arecibo nadaliśmy wiadomość dla cywilizacji pozaziemskich. Wygląda na to, że skromna wizytówka na obcych nie zrobiła dobrego wrażenia, do dziś nikt nie odpowiedział ;). Naukowcy stwierdzili więc, że czas na jej aktualizację.

Pierwsza wiadomość

Pierwszą informację dla kosmitów wysłaliśmy dokładnie 16 listopada 1974 r. Transmisja trwała 3 minuty, sygnał miał częstotliwość 2380 Mhz, a treść zajęła 1679 bitów.

Reklama

Zapisana binarnie wiadomość zawierała:

  • liczby od 1 do 10
  • podstawowe informacje o naszym DNA
  • schematyczny rysunek człowiek i jego przeciętną wysokość
  • populację Ziemi
  • schemat Układu Słonecznego, ze wskazaniem naszej planety
  • informacje o radioteleskopie Arecibo

Największy wkład w jej przygotowanie i wysłanie wnieśli Carl Sagan, słynny popularyzator astronomii oraz Frank Drake, astrofizyk, dyrektor Arecibo i autor słynnego równania, mającego wykazać ile cywilizacji technologicznych powinno istnieć w naszej Galaktyce.

Sygnał „poleciał” w kierunku gromady kulistej M13 i tak naprawdę na otrzymanie odpowiedzi nigdy nie mieliśmy szansy. Po pierwsze, większość osób wątpiła w czytelność wiadomości, po drugie M13 jest 25000 lat świetlnych od Ziemi, więc sami wiecie... Tak czy inaczej, grupa naukowców postanowiła zabrać się do sprawy na nowo i znacznie bardziej na poważnie.

Radiolatarnia w Galaktyce

Twórcy poetycko nazwali nową wiadomość „Beacon in the Galaxy”, w skrócie BITG, co oznacza po polsku „Radiolatarnia w Galaktyce”. Podobnie jak poprzednicy wybrali kod binarny jako format zapisu, uznając, że ta najbardziej podstawowa forma zapisu musi być znana każdej inteligentnej formie życia.

Zasadniczo zawarto w niej te same informacje co u Drake i Sagana, ale w drastycznie rozbudowanej formie oraz szereg nowych, dotyczących matematyki i fizyki. Opracowano też system umożliwiający identyfikację położenia Ziemi oparty o rozkład gromad kulistych i centrum galaktyki w sześcianie o boku 80 tys. lat świetlnych.

13 częściowa wiadomość osiągnęła wielkość 204000 bitów, 25,5 kB, czyli ponad 121 razy więcej niż oryginał. Naukowcy chcą użyć do jej wysłania 500-metrowego radioteleskopu FAST w Chinach oraz Allen Telescope Array Instytutu SETI z Kalifornii. Naukowcy zaznaczają, że instrumenty musiałyby być delikatnie „stuningowane”, żeby nadanie wiadomości byłoby możliwe.

Czy to bezpieczne?

Patrząc na historię naszej planety, można się zastanawiać, czy takie poszukiwania są w ogóle bezpieczne. Twórcy wiadomości podsumowali te rozterki dowcipnym cytatem z Carla Sagana:

Reklama

„Nawet jeśli kosmici są niscy, posępni i mają obsesję na punkcie seksu – jeśli istnieją, chcę o nich wiedzieć.”

W pełni się z tym przesłaniem zgadzam, sam wiele lat „liczyłem” dane dla SETI na swoich komputerach.

Co ciekawe, choć praca została stworzona przy wsparciu NASA Jet Propulsion Laboratory, znalazły się tam podziękowania za wsparcie zespołu radioteleskopu FAST. Znając obecne stosunki amerykańsko-chińskie, zastanawiające jest, czy to brak umiejętności porozumienia się między Ziemianami nie okaże się piętą achillesową tego projektu...

Reklama

Całą pracę dotyczącą tej wiadomości możecie przeczytać w serwisie Arxiv.org, gdzie czeka obecnie na recenzję.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama