21 maja zakończyła się tegoroczna edycja Małopolskiego Festiwalu Innowacji. Jak wspominaliśmy w poprzednim artykule, wydarzenie miało na celu pokazanie projektów technologicznych z regionu oraz zachęcenie mieszkańców, przyjezdnych gości oraz inwestorów do zainteresowania się także startupami pochodzącymi z okolic. To wszystko się udało, natomiast trzeba powiedzieć sobie jedno: innowacje to nie tylko stolica.
Właśnie taki cel przyświecał organizatorom wydarzenia. Inne, pozornie biedniejsze regiony Polski mogą odczuwać niepotrzebne kompleksy porównując się do Warszawy, która jest naturalnym centrum aktywności biznesowej, kulturalnej oraz politycznej. Z tego względu, niektóre młode projekty technologiczne mogą obawiać się swojej przyszłości tylko dlatego, że nie funkcjonują właśnie w stolicy. Na szczęście dzisiaj nie jest to problemem dzięki powszechnemu dostępowi do internetu oraz wyspecjalizowanym usługom telekomunikacyjnym. Coraz więcej aktywnych mieszkańców nie tylko Małopolski, ale również innych regionów decydują się pozostać w dotychczasowym miejscu zamieszkania i tam rozwijać swoje przedsiębiorstwa.
To, co należy oddać organizatorom, to dbałość o wszystkie ważniejsze ośrodki urbanistyczne w regionie. Oczywiście, impreza mogła się odbyć tylko w Krakowie, jednak intencją festiwalu było promowanie nie tylko stolicy województwa, ale również innych miast. Stąd też mieszkańcy Tarnowa, Chrzanowa, Słomników, Nowego Sącza oraz oczywiście Krakowa mogli uczestniczyć w wydarzeniach z bogatej oferty przygotowanej przez organizatorów. Ich przekrój był ogromny - od paneli dla początkujących przedsiębiorców, aż po prezentację dotyczącą nowoczesnego badania chorób płuc.
Prelekcje w trakcie festiwalu prowadzili praktycy biznesu technologicznego z regionu. Warto zwrócić uwagę na temat sztucznej inteligencji, która w ciągu najbliższych lat będzie w stanie zmienić nasze życie. Tomasz Wesołowski z 2040.io (firma pochodząca z Krakowa) pokazał gościom wydarzenia, że w dziedzinie inteligentnych rozwiązań wcale nie mamy do czynienia z filmowym "Skynetem", lecz z naprawdę przydatnymi mechanizmami, które automatyzują ludzką pracę, a nawet są w stanie uczyć się same nowych procedur. Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że sztuczna inteligencja już ingeruje w nasze życie - pomaga nam w obsłudze skrzynek e-mail, wspomaga aparaty w smartfonach, albo staje się naszym wirtualnym asystentem pomagającym w codziennej pracy.
W ramach Centrum Business in Małopolska, samorząd regionalny, Małopolska Agencja Rozwoju Regionalnego S.A., Krakowski Park Technologiczny Sp. z o.o. oraz Małopolskie Parki Przemysłowe Sp. z o.o. bezpośrednio wspierają inwestycje prowadzone w regionie. Celem tych podmiotów jest promowanie regionalnych biznesów - nie tylko w Polsce, ale również za granicą. Wspierany jest również eksport polskich firm, co odbywa się za pomocą doradztwa w zakresie pozyskiwania kontaktów z odbiorcami zagranicznymi, obsługi inwestorów, czy umieszczania przedsiębiorstw w katalogach dystrybuowanych na zagranicznych wystawach oraz targach branżowych.
Polska Dolina Krzemowa często ujmowana jest w ramach jednego regionu. Okazuje się jednak, że mamy w Polsce kilka miejsc, które śmiało mogą być nazwane "rodzimą Doliną Krzemową" - do tego miana aspiruje Warszawa, Województwo Podkarpackie wraz z Doliną Lotniczą oraz Małopolska, gdzie innowacji absolutnie nie brakuje. Świetna oferta inwestorska, obiecujące przedsiębiorstwa i oczywiście - pożyteczny dla branży Małopolski Festiwal Innowacji to czynniki, które powinny zwrócić naszą uwagę na ten region.
Tekst powstał we współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Małopolskiego
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
