Komunikatory

Mała-duża zmiana w Messengerze. Nie poznacie aplikacji

Konrad Kozłowski
Mała-duża zmiana w Messengerze. Nie poznacie aplikacji
Reklama

Messenger zaskoczył wszystkich i początkowo możecie nie poznać aplikacji na swoich smartfonach. Z czego wynika ta zmiana?

Cztery lata i cztery miesiące - tyle czasu minęło od dnia, gdy Messenger ogłosił aktualizację pełną nowych funkcji oraz... odświeżoną ikonę. Wszyscy użytkownicy przyzwyczajeni do niebieskiego dymka z błyskawicą wewnątrz oniemieli, ponieważ Facebook wymieszał kolorystykę z Instagramem, dlatego w ikonie Messengera pojawił się gradient. Początkowy szok dość szybko ustąpił miejsca przyzwyczajeniu i z pewnością do niedawna nikt nie poświęcał tej kwestii ani sekundy dłużej. Facebook zaskakuje nas jednak ponownie, ponieważ Messenger odzyskał niebieskie logo w ikonie aplikacji.

Reklama

Zmiana sprzed ponad czterech lat wynikała przede wszystkim z faktu planów unifikacji systemu komunikatorów - Facebook myślał o połączeniu Messengera i Instagrama, co pozwoliłoby użytkownikom w pojedynczej aplikacji prowadzić wszystkie istotne dla nich rozmowy. Częściowo to się udało, bo profile firmowe na to pozwalają, co na pewno umożliwia szybsze reagowanie na kontakt ze strony fanów i klientów. Szansa połączenia kont na Facebooku i Instagramie ułatwiła też wielu osobom nawiązywanie i utrzymywanie kontaktów, ale najwyraźniej Facebook zmienia zdanie.

Nowa niebieska ikona Messengera. Skąd zmiana?

Nową-starą ikonę z niebieskim dymkiem zauważyłem na swoim smartfonie z Androidem już prawie tydzień temu. Jako, że jestem użytkownikiem Messengera w wersji beta, w komunikatorze często pojawiają się funkcje, które w przyszłości zagoszczą u wszystkich, ale dostępne są też takie, które nigdy później nie zostają wdrożone na szeroką skalę. Początkowo myślałem, że to sposób na oddzielenie wersji beta od stabilnej, ale im więcej osób zgłaszało pojawienie się niebieskiej ikony, tym prawdopodobniejsza okazywała się wersja, w której Facebook wraca do niebieskiej ikony.

Jeśli miałbym domniemywać, co jest powodem zmiany, to obstawiałbym chęć wprowadzenia większego porządku i zastopowanie integracji komunikatorów Facebooka (Meta). Wiemy, że plany obejmowały nawet unifikację Instagrama, Messengera i... WhatsAppa, ale użytkownicy nie reagowali na to zbyt optymistycznie.

Co więcej, docierają do mnie informacje, że niektórzy użytkownicy mogą prowadzić rozmowy przez Messengera bezpośrednio w głównej aplikacji Facebooka. To coś, z czego firma wycofała się lata temu, zmuszając wszystkich do pobierania Messengera.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama