Nie wiem czy to oznaka tego, że nie jestem obeznany ze współczesnymi trendami, ale nie kojarzyłem określenia „glamping” i musiałem sobie o nim dodatkowo przeczytać. No więc glamping to skrót od glamorous camping, czyli w moim tłumaczeniu „wytworny kemping”, albo może np. „ekskluzywny biwak”, albo może „wyjazd pod namiot, który jest bardzo glamour”, albo może… dobra rozumiem, już wystarczy.
Glamping
Kiedy o tym myślę, to wydaje mi się to całkiem fajne. W pierwszej chwili może się to wydawać nielogiczne, bo wychodzi na to, że chcesz uciec od cywilizacji, ale przy okazji chciałbyś zachować wszystkie cywilizacyjne wygody, więc chyba sam nie wiesz czego chcesz? Otóż nie. Rzecz w tym, żeby odrzucić to co najgorsze, czyli zgiełk dużego miasta, spaliny samochodowe, tłumy ludzi napływające ze wszystkich możliwych stron; ale przy okazji zostawić sobie te najlepsze rzeczy, czyli wygodne łóżko, dostęp do łazienki z prysznicem, możliwość wypicia zimnego piwa. Dzika przyroda i luksusy mogą iść ze sobą w parze.
HelicopterGlamping
Ok, teraz przyszedł czas na HelicopterGlamping, czyli jakby to jakoś zgrabnie podsumować: wciąż jesteś otoczony naturą i ładnymi widokami, wciąż cieszysz się luksusem, ale tym razem dochodzi jeszcze „czynnik helikoptera”, czyli… wynajmujesz pokój w helikopterze.
To tylko ciekawy pomysł na biznes, ale wydało mi się na tyle ciekawe, że chyba warto o tym wspomnieć. Martyn Steedman to farmer ze Szkocji, który pewnego dnia zobaczył w gazecie, że stary helikopter Sea King zostanie wystawiony na aukcji. Pomyślał sobie, że go kupi… Po sięgnięciu do kieszeni i wyłożeniu 7 tys. funtów, przetransportował swój nabytek 515 km dalej do „Thornhill campsite”.
Maszyna została odrestaurowana z zewnątrz w taki sposób, żeby wyglądała jak normalny śmigłowiec, który za chwile będzie mógł startować. W środku natomiast przerobiono helikopter na malutki luksusowy hotel. Izolacja ścian, drewniane panele, dwa duże łózka i jedno małe w ogonie śmigłowca. Z kolei kokpit ma być idealnym miejscem do podziwiania widoków i relaksu. Dzięki zachowaniu wszystkich oryginalnych wskaźników, można na przykład udawać, że się leci na misję…
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu