Felietony

Lider projektu opowiada o możliwościach, celach i idei Google Glass

Konrad Kozłowski
Lider projektu opowiada o możliwościach, celach i idei Google Glass
Reklama

Cały czas wyczekujemy kolejnych nowości zapominając o tych, które już zostały zapowiedziane. Niestety, przez brak konkretów i choćby szczątków nowych ...


Cały czas wyczekujemy kolejnych nowości zapominając o tych, które już zostały zapowiedziane. Niestety, przez brak konkretów i choćby szczątków nowych informacji na temat projektu Google Glass schodzi on dalszy plan. Również dlatego wszelkie wypływające rewelacje są tak istotne, a najważniejszą informacją staje się termin wprowadzenia produktu na rynek. A to już naprawdę niedługo.

Reklama

Babak Parviz prowadzący Projektu Glass w rozmowie z IEEE Spectrum skupił się na tych aspektach projektu, które nie są jeszcze zupełnie pewne. Mowa tu nawet o niektórych funkcjach i cechach okularów, a także samego oprogramowania, tutaj poruszony został temat udostępnienia platformy dla deweloperów.

Jak pisałem wcześniej, okulary od Google oferują aktualnie wiele sposobów interakcji z urządzeniem - na nim samym znajduje się touchpad, ale rozwijana jest także obsługa głosowa oraz gesty wykonywane dłońmi. Wiele osób zastanawiało się także nad czasem pracy na bateriach takich okularów i rzeczywiście jest to nie lada problem - aktualnie celem jest osiągnięcie pełnego dnia pracy bez potrzeby podłączania ładowarki.

Zaznaczone zostało, że umożliwione zostanie tworzenie aplikacji na platformę Google Glass, jednak na ten moment trudno jest coś więcej powiedzieć, ponieważ finalna lista cech urządzenia nie jest jeszcze gotowa. Wiele rzeczy może więc w ogóle nie zawitać do końcowej wersji okularów. Wspomniane zostały aplikacje umożliwiające odbieranie połączeń oraz oparte o chmurę, np. wybrane wiadomości e-mail przesyłane byłyby do okularów, by można było je przeczytać, a następnie na nie odpowiedzieć za pomocą głosu.


Niezwykle istotna jest też sama idea przyświecająca projektowi - skupiono się przede wszystkim na dwóch czynnościach, które wykonujemy każdego dnia - robienie zdjęć/kręcenie filmów oraz wyszukiwanie. Google pragnie stworzyć urządzenie, które pozwoli innym na "spojrzenie na świat naszymi oczami", poprzez udostępnianie fotografii czy filmów. Drugim celem jest umożliwienie bardzo szybkiego dostępu do informacji. Z całą pewnością jednak do głównych celów nie należy aktualnie temat rozszerzonej rzeczywistości, ta ewentualnie będzie brana pod uwagę w przyszłości.

Parviz zapewnił także o braku wpływu okularów na nasze zdrowie, gdyż tym zajęto się na samym początku projektu. Pierwszymi osobami, które będą miały szansę dostać w ręce tą "nową zabawkę" będą uczestnicy konferencji Google I/O 2012, którzy zdecydowali się zapłacić 1500 dolarów za tę szansę. Ma to stać się jeszcze w tym roku, więc wnioskując po poprzednich doniesieniach, wersja konsumencka produktu może pojawić się już w 2014 roku.

Źródło: IEEE Spectrum via The Verge. Źródła grafik: minivegas, Google+.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama