W kosmosie znajdują się niezliczone planety, których właściwości mogą nas kompletnie zaskakiwać. W The Astrophysical Journal opublikowano wyniki badań, które mówią nam więcej o naprawdę osobliwym przedstawicielu obiektów typu "super-Ziemia": to egzoplaneta, na której dzień i noc to nieco inaczej definiowane pojęcia. Właściwie, to nawet trudno mówić o ich występowaniu.
Naukowcy przedstawili bowiem naprawdę przekonujące dowody na istnienie na jednej z egzoplanet zjawiska znanego szerzej jako "obrót synchroniczny". Sprawia on, że w tym konkretnym przypadku jedna strona planety zawsze jest zwrócona w stronę swojej gwiazdy, a druga znajduje się w stanie permanentnej nocy. Wbrew pozorom, owo zjawisko jest całkiem powszechne — aczkolwiek nigdy wcześniej nie mówiliśmy o nim w kontekście obiektu typu "super-Ziemia". Astronomowie przyznają, że wcześniej tego typu przypadki rozpatrywano w kategorii tych "teoretycznych", nie znano bowiem nigdy dla nich potwierdzenia. Teraz to się zmienia i nie zrobilibyśmy tego bez najnowocześniejszych dostępnych obecnie instrumentów badawczych.
Polecamy na Geekweek: Koreańskie sztuczne słońce rozgrzało się do 100 mln stopni
Egzoplanetą, która jako pierwsza znana nam wykazuje charakterystykę typową dla zjawiska obrotu synchronicznego jest LHS 3844b - "super-Ziemia" krążąca bardzo blisko swojej gwiazdy macierzystej. Dzięki pomiarom intensywności światła na nią padającego badacze znaleźli dowody na potwierdzenie swoich przypuszczeń: jedna strona jest wciąż ogrzewana przez światło znajdującej się w pobliżu gwiazdy, natomiast ta wciąż ciemna — jest dużo chłodniejsza. Naukowcy zastanawiają się, czy w takich warunkach możliwe jest powstanie życia — a jeśli tak, to jaki wpływ na jego istnienie ma takie zjawisko.
Kluczowym narzędziem w tym odkryciu był uruchomiony w 2022 roku Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba. Instrument ów pozwala astronomom dokładniejsze badanie rotacji egzoplanet — to z kolei pozwala na dokładniejsze określenie ich właściwości i warunków panujących na ich powierzchni. Teleskop ten już wsławił się naprawdę istotnymi odkryciami i z każdym kolejnym utwierdzamy się w przekonaniu, że inwestycja w niego była jak najbardziej dobrym pomysłem. Cały czas zaskakuje nas także jego nieco starszy brat — teleskop Hubble'a, który mimo swojego wieku w dalszym ciągu dostarcza nam sporo istotnych informacji na temat tajemnic kosmosu.
Znalezienie pierwszej planety typu "super-Ziemia", na której jedna strona cały czas jest oświetlona, a druga — nie, to kolejny ważny punkt w naszych badaniach dotyczących kosmosu. Dalsze badania LHS 3844b pozwolą nam uzupełnić naszą wiedzę na temat koncepcji dotyczących rozwoju życia na planetach, które mogłyby je wytworzyć i podtrzymać. Teleskop Jamesa Webba po raz kolejny udowadnia swoją wartość, a przyszłe, jeszcze bardziej zaawansowane narzędzia badawcze w rękach naukowców mogą w przyszłości przynieść nam odpowiedź na pytanie, czy życie w kosmosie istnieje poza Ziemią. Naukowcy są zgodni: z pewnością tak — tyle że nikt już nie jest pewien, czy znajduje się w nim jakakolwiek inna zaawansowana technicznie cywilizacja.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu