LG

LG z własnymi procesorami? Może jeszcze w tym roku

Maciej Sikorski
LG z własnymi procesorami? Może jeszcze w tym roku
Reklama

Niczym bumerang powraca wiadomość dotycząca prac prowadzonych przez LG w zakresie stworzenia własnego procesora. Wątek pojawiał się w ubiegłym roku, t...

Niczym bumerang powraca wiadomość dotycząca prac prowadzonych przez LG w zakresie stworzenia własnego procesora. Wątek pojawiał się w ubiegłym roku, teraz znowu jest komentowany. Ma to związek z pogłoskami na temat kolejnego smartfonu koreańskiej korporacji. A ściślej pisząc fabletu, bo mowa o sprzęcie z blisko 6-calowym ekranem. Podobno poznamy ten model w najbliższych miesiącach.

Reklama

Jakiś czas temu w branży pojawiły się pogłoski dotyczące kolejnej odsłony wygiętego smartfonu LG, czyli modelu G Flex. Jeśli wierzyć plotkom, to sprzęt zobaczymy pod koniec tego roku lub na początku przyszłego. Prawdopodobne? Tak. Po pierwsze, należy się spodziewać kontynuacji projektu Flex, bo korporacja skupiła dzięki niemu uwagę na swoich poczynaniach w biznesie mobilnym. Po drugie, LG potrzebuje szumu wokół oferty na przełomie 2014 i 2015 roku. Konkurencja nie próżnuje, pokazuje i zachęca, LG mogłoby zaginąć w tym natłoku informacyjnym - ich model G3 walczył o uwagę klienta np. ze smartfonem Galaxy S5, ale Samsung skupia się już na innym flagowcu: Note 4. Trzeba zatem zareagować i odpowiedzieć. Takie czasy.

Wracam do tego wątku, ponieważ nie wykluczam, że plotki na temat kolejnego dużego smartfonu LG dotyczą właśnie Flexa. Gdyby korporacja zdecydowania się na rozpoczynanie nowej serii, jak sugerują niektóre komentarze, na jakie można trafić w Sieci, to byłbym zdziwiony. Jak głosi stare porzekadło: co za dużo, to niezdrowo. Nie odświeżam jednak tematu, by zastanawiać się, czy to Flex. Ciekawsze jest to, że LG może w tym produkcie użyć własnego procesora. Plotki dotyczące tego komponentu pojawiły się na początku roku 2013, potem sprawa ucichła, by wypłynąć pod koniec poprzedniego roku. I znowu nic. Aż do teraz.

Jestem skłonny uwierzyć, że LG pierwotnie planowało wprowadzić do sprzedaży sprzęt mobilny ze swoją autorską jednostką już w drugiej połowie 2013 roku, ale po prostu mieli problemy i projekt się rozsypał. Wystarczy tu przywołać Huawei (Huawei i Samsung korzystają z własnych procesorów) - chińska korporacja kilka lat temu przekonywała, że ich autorskie rozwiązanie będzie atutem nowego sprzetu, ale trudno było wówczas mówić o sukcesie. Pojawiły się problemy, z którymi producent zmagał się przez dobrych kilka kwartałów. Ostatecznie sytuację udało się opanować, ale początkowej wpadki nie dało się wymazać. Możliwe, że LG chce uniknąć takiego scenariusza i robi wszystko, by nowa jednostka zachwyciła już na wstępie.

Wcześniej procesor występował pod nazwą Odin, wspominano, że to ośmiordzeniowy SoC, wykorzystujący technologię big.LITTLE i wytwarzany w 28-nanometrowym procesie technologicznym. LG nie produkowałoby procesorów samodzielnie, bo nie ma do tego odpowiedniej infrastruktury - ponoć będą przy tym projekcie współpracować z firmą TSMC. Po co takie zmiany? Dawałoby to większą niezależność, korporacja nie musiałaby walczyć z konkurencją o nowe jednostki. Wczoraj pisałem o prestiżu, jaki może się wiązać z premierowym wykorzystaniem procesora Snapdragon 810, LG mogłoby zyskać na prestiżu stosując własne rozwiązanie. O ile oczywiście okazałoby się ono naprawdę dobre. Jest i kwestia pieniędzy - w dłuższej perspektywie taki ruch może przynieść oszczędności. A dla LG, zwłaszcza ich oddziału mobilnego każdy milion dolarów (czy też kilka milionów wonów) jest bardzo ważny.

Należy oczywiście pamiętać, że i tym razem nie mówimy o pewniaku - koreańskie media spekulują, że sprzęt z autorskim procesorem pojawi się w najbliższych miesiącach, ale ten motyw przerabiamy już od blisko dwóch lat. Prędzej czy później LG postanowi jednak pokazać swoje rozwiązanie i nie można wykluczać, że ten moment nastał. Teraz przyjdzie czas na przekonanie rynku, ze ich projekt bije inne na głowę, a smartfony z nowym procesorem to najlepszy z możliwych wyborów.

Grafika tytułowa przedstawia smartfon LG G3

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama