Premiera LG G7 ThinQ jest coraz bliżej, o czym najlepiej świadczy rosnąca liczba wiadomości na jego temat. Oficjalnie ma zostać zaprezentowany 2 maja. Ostatnio poznaliśmy większość jego specyfikacji, wygląd, teraz natomiast przyszedł czas, aby przyjrzeć się jego możliwościom fotograficznym.
Sztuczna inteligencja to podstawa
Od 2017 roku możemy obserwować rosnące zainteresowanie oraz popularność rozwiązań wykorzystujących algorytmy uczenia maszynowego oraz sztucznej inteligencji. Zresztą dopiero teraz firmy się tym chwalą. W przypadku LG modele oferujące najbardziej rozbudowane funkcje SI będą oznaczone jako ThinQ – do tej linii na razie należy tylko V30S ThinQ. Wkrótce jednak dołączy do niego LG G7 ThinQ.
Model ten poznamy oficjalnie 2 maja, a teraz przejdźmy do tego, co ma oferować. Wiemy już, że otrzyma wyświetlacz MLCD+ o rozdzielczości QHD+ i będzie miał wcięcie, które producent zamierza promować. Firma ma zaznaczać, że pozwala on korzystać z dodatkowych opcji. Przez większość czasu będzie mógł być jednak wygaszony, co wydaje się być rozsądnym kompromisem. W końcu wiele aplikacji nie wspiera jeszcze takich ekranów. Ponadto zostanie wyposażony w procesor Snapdragon 845, 4 lub 6 GB RAM oraz 64 albo 128 GB pamięci wbudowanej.
Tym zaskoczy LG G7 ThinQ
Warto wspomnieć, że ten nadchodzący flagowiec otrzyma dwa aparaty 16 Mpix: jeden z szerokokątnym obiektywem o kącie widzenia 107 stopni, a drugi z przysłona f/1.6. Najważniejsze jest jednak to, że ma oferować bardzo dobre zdjęcia w nocy. Pozwoli na to nie tylko matryca z jasną przysłoną, ale również algorytm przetwarzania, który połączy informacje z sąsiadujących pikseli w taki sposób, aby stworzyć jak najmniej zaszumioną fotografię. Do tego dochodzi jeszcze Vision AI. Z jej wykorzystaniem smartfon sam będzie mógł przełączać się w tryb szerokokątny i bezproblemowo sam dobierze odpowiedni tryb do panujących warunków i fotografowanego obiektu. Brzmi nieźle, może nawet LG dorówna w tym temacie Huaweiowi, aczkolwiek to będzie zadanie arcytrudne.
Na koniec pozostało wspomnieć o obecności Asystenta Google z wybranymi, dostępnymi tylko w modelach LG komendami, dzięki czemu sprzęt będzie można obsługiwać bez użycia dłoni. Osobiście już nie mogę doczekać się premiery LG G7 ThinQ. Obawiam się jedynie, że cały czas pryśnie po prezentacji, ale mam nadzieję, że mylę się z tym.
źródło: Slashgear
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu