Recenzja

Ile tajemnic skrywa Ford GT (2022) z LEGO? Recenzja zestawu

Konrad Kozłowski
Ile tajemnic skrywa Ford GT (2022) z LEGO? Recenzja zestawu
11

Wierne odwzorowanie realnego auta wraz z wieloma ruchomymi i funkcjonalnymi elementami nie jest łatwe, ale Ford GT (wersja 2022) w wydaniu LEGO Technic stara się te cechy połączyć. Jak wypada jeden z najnowszych zestawów od duńskiej firmy?

Zacznijmy od technikaliów, by a) mieć je z głowy b) dostarczyć poszukującym ich osobom podstawowe informacje już na początku. Na zestaw Ford GT, wersja z 2022 roku, składa się 1466 elementów, a numer zestawu to 42154. Ta propozycja kierowana jest do osób powyżej 18 roku życia, choć nie widzę przeszkód, by nastolatkowie też dali sobie szansę na złożenie tego auta. Jednym z progów mogą być nieduże elementy, których zestaw posiada całe mnóstwo, ale poza tym trudno dopatrzeć się tu innych powodów, które mogłyby tak ograniczyć granicę wiekową.

Polecamy na Geekweek: Polska rakieta Bursztyn 2K przechodzi testy jak burza. Wkrótce poleci na wysokość 100 kilometrów

Sama nazwa nie nawiązuje, oczywiście, do zestawu z poprzedniego roku - spokojnie, premierę miał on niedawno temu, ale po złożeniu auta otrzymamy model samochodu, który przygotowała firma Ford w 2022 roku. Co przeczytamy wśród zapowiedzi i opisów zestawu na stronie producenta? Wspomina się o napędzie na tylne koła z mechanizmem różnicowym, działającym silnik V6, niezależnym zawieszeniu na wszystkie koła, przednim układzie kierowniczym, otwieranych drzwiach i otwieranej masce. Mało? Dużo? Moim zdaniem całkiem sporo, tym bardziej, że wszystko to musimy skonstruować samodzielnie.

Zamiast klasycznej instrukcji LEGO zalecam cyfrową. Ale nie PDF-a, tylko w aplikacji LEGO Builder

Pudełko i jego zawartość nie odbiegają od tego, co zazwyczaj znajdujemy w zestawach LEGO. Wiele foliowych, przezroczystych i ponumerowanych toreb skrywających wszystkie klocki, a także naklejki i niemieszczące się w torebkach elementy. To zadziwiające, że naklejki nie zostały w żaden sposób zabezpieczone i swobodnie znalazły się w pudełku - przy niesprzyjających warunkach mogły się uszkodzić. Sporo miejsca zajmuje też papierowa instrukcja, którą niektóre osoby mogą potraktować jako zdobycz dla kolekcjonerów.

Nie podszedłem do składania tego modelu w standardowy sposób, ponieważ nie korzystałem z papierowej instrukcji ani jej elektronicznej wersji w PDF-ie. Wybrałem aplikację LEGO Builder, której poświęcę odrębny materiał, ale już teraz wspomnę, że oferuje ona interaktywną i synchroniczną współpracę dwóch osób, dzięki czemu w ładzie i porządku można jeszcze sprawniej składać zestaw. Czasami jedna osoba odpowiada wtedy za przygotowanie bardziej złożonych elementów, a druga za złączenie ich w całość, ale później nadchodzi zmiana ról, by każdy sprawiedliwie skorzystał na spędzaniu czasu z klockami.

Mnóstwo elementów, zawiła konstrukcja?

 

Podobnie jak wiele innych modeli z LEGO Technic, tak i w przypadku Forda GT dysponujemy od podstaw składanym silnikiem, aktywnym układem zawieszenia i układem kierowniczym. Przezroczyste elementy pozwalają zajrzeć do środka i zobaczyć, jak pracują tłoki w silniku, natomiast uchylane drzwi pozwolą zapoznać się z wnętrzem modelu auta. Zanim to jednak będziemy mogli zrobić, musimy przebrnąć przez mnóstwo czasochłonnych sekwencji, których efekty są odsunięte w czasie. Często przygotowujemy wiele złożonych części, by dopiero po kilkudziesięciu minutach połączyć w całość kokpit, zawieszenie, nadkola czy front auta. W zestawie znajdziemy sporo przygotowanych o danym modelu klocków, które nie sposób przeoczyć... ale do momentu. Bliźniaczo wyglądające elementy można pomylić z innymi i należy przez cały czas być maksymalnie skupionym, by nie podmienić jednego na drugi. Powrót do niektórych etapów składania nie jest niemożliwy, ale zabierze sporo czasu i może utrudnić ponowne złożenie w całość. Zdecydowanie zalecam sporo uwagi i brak pośpiechu, by na spokojnie dopasować wszystkie elementy wedle instrukcji.

Największe wrażenie zrobiło na mnie właśnie wspominane zawieszenie, ponieważ jest ono aktywne dzięki amortyzatorom na sprężynach. Zakres odbijania kół na przedniej osi jest nieco mniejszy, niż na tylnej, ale w obydwu przypadkach wyczuwalny i zauważalny. Złożenie tylnej części auta jest zdecydowanie trudniejsze i bardzo dobrze wypada to w cyfrowej wersji instrukcji w aplikacji LEGO Builder, bo każdy złożony element rozbity jest na kilka mniejszych, które ostatecznie szybko łączymy ze sobą. Od spodu auta nie uświadczymy płyty podłogowej - większość mechanizmów, kół zębatych i spora część konstrukcji głównej jest odsłonięta - co jednak ma swoje dobre strony, gdyż zestaw nie staje się tak ciężki i sztywny, więc swobodnie można go przenosić z miejsca na miejsca w pewnych chwycie jedną dłonią. Zaskakujące mogą być zawiasy utrzymujące drzwi, ponieważ mają one bardzo dużą swobodę ruchu i jeśli spróbujemy domknąć drzwi w niewłaściwy sposób, to możemy ryzykować kłopotami.

Ile tajemnic skrywa Ford GT (2022) z LEGO?

Plusy i minusy LEGO Ford GT (2022)

Do rozczarowań zaliczyłbym dwa aspekty Forda GT z LEGO. Po pierwsze, układ kierowniczy nie łączy się z... kierownicą, lecz dodatkowym elementem na dachu. Obracanie nim pozwala skręcać kołami, co może być wygodne przy... zabawie(?) modelem, gdy będziemy udawać, że pędzimy nim przez dywan, ale w kontekście odwzorowania prawdziwego auta wypada to dość mało atrakcyjnie. Kierownica oczywiście w środku jest, ale to tylko atrapa, którą otacza dość banalne wnętrze z kokpitem na czele. To dwa płaskie klocki z naklejkami (zegary i deska rozdz.) i w tym miejscu fani Forda GT i/lub klocków LEGO mogli liczyć na coś więcej.

Dla równowagi dodam, że jest jeszcze jeden ruchomy element, który może zrobić największy efekt WOW na znajomych - znajdująca się w kokpicie dźwignia nie służy do zmiany biegów, ale do... wysuwania spoilera. Element nieco unosi się ponad resztę tylnej części nadwozia, dzięki czemu całość nabiera uroku i model prezentuje się jeszcze lepiej na półce. Gdyby szkodziło to aerodynamice Waszej organizacji przedmiotów obok, można go z powrotem schować;) Z kronikarskiego obowiązku wspomnę, że i z przodu, i z tyłu możemy unieść klapy, by (odpowiednio) zobaczyć pracujące zębatki napędu oraz silnik.

Ford GT z LEGO Technic - czy warto?

Wizualnie najlepiej wypada w mojej ocenie tył auta, który w największym stopniu przypomina realny model i w kadrze prezentuje się po prostu znakomicie. To moim zdaniem mający zdecydowanie najwięcej charakteru profil tego auta, dlatego jeśli ustawiałbym go na widocznym miejscu, to delikatnie pod kątem eksponowałbym ten profil Forda GT (wersja 2022). Po złożeniu całości zostało mi kilka zapasowych elementów, a w trakcie zabawy trudność sprawił mi jeden klocek, który wedle instrukcji było nieco większych rozmiarów, przez co nie zauważyłem go w pierwszej kolejności na jednym z etapów. Gdy w pudełko przerzedziło się i elementów ubyło, zauważyłem go i mogłem kontynuować składanie.

Być może to efekt zmęczenia (nie chciałem oderwać się od składania), a może gdzieś rozjechały się proporcje. Nie sposób jednak odmówić temu zestawowi uroku i frajdy, jaką dostarcza podczas budowania. Każdy ruchomy, pracujący i aktywny element auta dostarcza ogrom radości, bo składamy go sami, a chwilę później widzimy jak działa. Na półce Ford GT z LEGO wygląda znakomicie, także dlatego, że wykończono go w granatowym kolorze. To jeden z lepszych wyborów, ze względu na naklejki i odporność niektórych barw na dłuższą ekspozycję na światło, kurz czy inne warunki. Cena? Nominalna kwota to 569 zł na stronie LEGO, ale w niektórych sklepach znajdziecie go nieco taniej.

 

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu