Fintech

Jeden błąd i... nie zapłacę za nic w Internecie. Kuriozalny błąd w ZEN.COM

Jakub Szczęsny
Jeden błąd i... nie zapłacę za nic w Internecie. Kuriozalny błąd w ZEN.COM
13

Z ZEN.COM korzystam między innymi do tego, aby płacić za elektronikę oraz subskrypcje: właściwie jakiekolwiek zakupy w Internecie wykonuję z pomocą karty tego polskiego fintechu z uwagi na dodatkowy rok gwarancji oraz atrakcyjne bardzo często cashbacki i promocje. Wyobraźcie sobie jednak, jak bardzo się zdziwiłem, gdy za niektóre zakupy nie mogłem zapłacić. Powodem (w dalszym ciągu) jest całkiem kuriozalny błąd.

Tuż po nowym roku postanowiłem zrobić większe zakupy. Zauważyłem, że coś niedobrego dzieje się w trakcie próby zapłaty kartą. Zazwyczaj przy takich transakcjach, proszony jestem o zatwierdzenie płatności poprzez mechanizm 3D Secure: ten wymaga ode mnie zalogowania się do konta w fintechu i zatwierdzenia konkretnego zakupu. Mechanizm najpewniej Wam dobrze znany, bo wykorzystują go zarówno banki, jak i fintechy właśnie. W ZEN.COM wystarczy pomyślnie się uwierzytelnić i zatwierdzić operację w komunikacie. I to wszystko.

Kupowałem wtedy pewną rzecz na Allegro za pomocą komputera: naturalne więc, że użyłem zapisanej karty (gdy kupuję za pomocą urządzenia mobilnego, najczęściej używam Apple Pay, o ile jest dostępne). Byłem trochę zdziwiony, gdy otrzymałem komunikat o potrzebie zatwierdzenia 3D Secure, ale... na moim ekranie nie pojawiało się nic. A dodatkowo - aplikacja za chwilę się zawieszała. Stało się tak kilka razy, napisałem do supportu i wyszło na to, że być może jest coś nie tak po stronie Allegro. Pani Klara z supportu obiecała, że się do mnie odezwie i... po zaledwie jednym, późniejszym kontakcie - już więcej nie porozmawialiśmy. Natomiast ja postanowiłem 3D Secure obejść i zrobić zakup przez telefon z Apple Pay.

O sprawie zapomniałem na kilka dni, aż postanowiłem zakupić nową subskrypcję

Karty ZEN.COM użyłem kilka dni później i gdy ponownie zostałem poproszony o zatwierdzenie transakcji, już przeczuwałem że ta nie dojdzie do skutku. I rzeczywiście: aplikacja znowu zawiesiła się w trakcie wyświetlania komunikatu. Dokładnie tak: program, zamiast wyświetlić kwotę transakcji, jej miejsce oraz przycisk z napisem "potwierdź" (i jeszcze jeden, służący do jej odrzucenia) - po chwili się wyłączał. Ekran w trakcie ładowania 3D Secure jest zupełnie pusty. Co więcej, z aplikacji nie da się korzystać, gdy transakcja jest aktywna. Należy odczekać nieco ponad minutę, aby sklep ją odrzucił.

Napisałem supportu jeszcze jednego maila: tam mnie poinstruowano, żebym poczekał na zamknięcie poprzedniego "ticketu" (tylko jak mam czekać, skoro Pani Klara się nie odzywa?). Po kilku dniach spróbowałem wykonać jeszcze jedną transakcję z tym samym skutkiem i teraz odezwałem się do konsultantów ZEN.COM w aplikacji - tłumacząc, że wcześniejsze zgłoszenie zostało uznane za błąd w Allegro, ale teraz jestem już pewien, że błąd dotyczy bezpośrednio aplikacji lub mojego konta: a ja nie jestem w stanie zrobić ŻADNYCH zakupów w Internecie, które są wykonywane za pomocą karty płatniczej, a nie Apple Pay.

Jaką informację dostałem tym razem? Błąd jest znany, został naprawiony w nadchodzącej aktualizacji... ale nie wiadomo, kiedy zostanie ona wdrożona. Tutaj trochę zdębiałem: dostawcy rozwiązania fintechowego wiedzą o błędzie, jednak nie naprawiają go tak szybko, jak to możliwe, lecz oczekują na bliżej nieznany termin wypuszczenia do AppStore łatki? Otrzymałem informację, że najpewniej dział IT będzie umieszczał w uaktualnieniu jeszcze inne poprawki: więc nie wiadomo, ile to jeszcze potrwa. A trwa od początku tego miesiąca, bo wtedy próbowałem zrobić pierwsze (nieudane) zakupy.

ZEN.COM - mimo, że jestem z niego zadowolony, to co jakiś czas zaskakuje mnie pewnymi kuriozami. Nie wiem, jak duża jest skala błędu, który spotkał mnie: ale zdaje mi się, że boryka się z nim całkiem sporo użytkowników: tyle, że nikt nie pisze o tym ani na żadnych forach pomocy technicznej, ani nikt nie wspomina o tym w AppStore. Trochę smuci mnie postawa Pani Klary, która (najpewniej nieintencjonalnie) wmanewrowała mnie w myślenie, iż problem może być po innej stronie, a potem kontakt z nią był strasznie słaby...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu