Facebook jest jednak niesamowity - wystarczy ludziom napisać, że oddamy tysiąc, dwa czy dziesięć tysięcy na orkiestrę jak nas polubią i efekt muro...
Facebook jest jednak niesamowity - wystarczy ludziom napisać, że oddamy tysiąc, dwa czy dziesięć tysięcy na orkiestrę jak nas polubią i efekt murowany. Co gorsza zaczyna się zawsze niewinnie i pewnie z dobrych motywacji a kończy się na tym że za chwile każdy pseudo spec SM od FanPagy zrobi dziś stronę gdzie będzie kupował fanów na Orkiestrę.
Przyłączył się już do tego wspaniałego pomysłu kwejk.pl, który walnął po prostu cenę za każdego fana - słabe? Oczywiście pieniądze pójdą na Orkiestrę - mimo to akcja dla mnie niesmaczna. Tak samo zresztą jak i inne podobne.
Można oczywiście powiedzieć, że cel uświęca środki. Dla mnie jednak zawsze liczą się motywacje - 100K fanów to niezły potencjał do rozkręcenia czegokolwiek w sieci a te kilka tysięcy to po prostu koszty. Koszty marketingu, bo z dobrym sercem mają pewnie niewiele wspólnego skoro później wykorzysta się tych wszystkich fanów (mailing, reklama, czy też po prostu sprzedaż na Allegro).
Dlatego drogi czytelniku zamiast klikać w durne strony na Facebooku wyjdź na ulice i dorzuć do skarbonki na Orkiestrę parę PLN - przysłużą się one lepiej całej akcji niż wspieranie stron nieznanych właścicieli o nieznanych pobudkach (bo kto ich potem sprawdzi?).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu