KRRiT jak co roku opublikowała raport ze swojej działalności za rok ubiegły, wraz z informacjami o podstawowych problemach radiofonii i telewizji w 2021 roku. Najbardziej ciekawa wydaje się ta uzupełniająca część, którą można streścić i zamienić w jeden problem - przestajecie w ogóle oglądać kanały telewizji linearnej.
Naprawdę przestaliście oglądać „telewizję”. Większość telewidzów ma ponad 55 lat
KRRiT rozpoczyna tę część dość optymistyczną dla telewizji wizją braku zagrożenia w najbliższych 3 latach, upatrując nadzieji w zatrzymaniu widzów przed telewizorami, dzięki zmianie standardu DVB-T na DVB-T2/HEVC:
Odsetek odbiorców usług streamingowych w Polsce nie jest zbyt wysoki. Przynajmniej w ciągu najbliższych 2-3 lat pozycja telewizji nie będzie zagrożona, mimo zapowiedzi wejścia na rynek w 2022 r. kolejnych globalnych graczy VoD. Zainteresowanie usługami VoD może zwiększyć także proces przechodzenia w nadawaniu naziemnym ze standardu DVB-T na DVB-T2/HEVC. Widzowie mogą ograniczyć dostęp telewizyjny do odbioru naziemnego licząc na wzbogacenie oferty programowej i lepszą jakość sygnału, rekompensując w ten sposób potrzebę dostępu do pozostałych treści, szczególnie filmów i seriali dostępnych w VoD.
Osobiście wydaje mi się to niemożliwe, kto raz spróbował dostępu na życzenie do wybranych filmów czy seriali bez reklam w cenie średnio 30 zł miesięcznie, nie wróci już do tradycyjnej telewizji, przynajmniej nie w takim samym zakresie jak wcześniej.
Zobaczycie to zaraz na wykresie, ale nawet w moim przypadku, jako u przedstawiciela grupy 40+ bywa tak, że przez kilka dni nic nie oglądam w telewizji, a jak już włączam po tym czasie to tylko na chwilę na serwis informacyjny i znowu koniec. Nie pamiętam kiedy ostatnio jakiś regularny program telewizyjny oglądałem, a film czy serial to już liczę w latach - i nie jest to problem małej liczby kanałów dostępnych do tej pory w telewizji naziemnej. Wyjątkiem są tutaj wydarzenia sportowe, które akurat oglądam, ale w skali roku odpowiadają one może za kilkanaście godzin oglądania.
Zanim jednak przejdziemy do struktury widowni telewizyjnej, zerknijmy na ciekawy przypadek związany z okresem pandemii.
Widać tu wyraźnie, że czas poświęcony na oglądanie telewizji w każdej grupie wiekowej znacznie wydłużył się w okresie pandemii, w niektórych przypadkach nawet trzykrotnie w porównaniu z rokiem 2019, ale już w 2021 roku powrócił do normalnego trybu.
Natomiast średni czas oglądania utrzymuje się w zasadzie na niezmienionym poziomie w okolicach 4 godzin.
Z kolei średnia widownia to około 6 mln osób.
Zobaczmy teraz wspomnianą wcześniej strukturę wiekową tej widowni, która zapracowuje głównie na ten czas oglądania i liczbę telewidzów.
Od 2016 roku na niezmienionym poziomie mamy najmłodszych telewidzów, istotnie maleje odsetek widowni w wieku 10 - 29 lat, stałą grupą pozostają też osoby w wieku od 30 do 39 lat.
Maleje za to grupa 40-54 lat, która wraz z upływem lat przechodzi do najstarszej grupy 55+, a która to rośnie najbardziej ze wszystkich. W 2006 roku stanowiła 35% całej widowni, a w zeszłym roku już 54%. Łącznie z grupą 40-54% odpowiadają już za 77% wszystkich widzów.
Tak więc młodzi wyraźnie przesuwają swoją uwagę i czas na oglądanie treści VoD, często nawet codziennie, a kilka razy w tygodniu deklaruje oglądanie ich niemal połowa z nich.
Przekładając to na gospodarstwa domowe w Polsce, już zdecydowana większość z nich korzysta z serwisów VoD (w 2020 roku według danych GUS w Polsce było 13,9 mln gospodarstw domowych). Większość z nich - 57% wykupuje dostęp do tych serwisów, w tym 65% preferuje miesięczny abonament, a 13% wskazuje abonament roczny. Z kolei z darmowego dostępu do treści VOD korzysta 4,5 mln gospodarstw domowych w Polsce. Szacuje się jednak, że jest to 9 mln, z uwagi na to, że tylko co dziesiąte korzysta wyłącznie z płatnych usług w tym zakresie.
Największą popularnością cieszy się Netflix, na drugim miejscu mamy serwisy WP i TVN. Dalej CDA, HBO oraz TVP.
Jeśli chodzi o zasięgi tych serwisów, kolejność jest podobna, ale na uwagę zasługuje tutaj dwukrotny wzrost w przypadku Amazon Primo Video w zeszłym roku.
Na koniec zerknijmy na najważniejszy parametr, a więc poświęcany czas na poszczególne serwisy i tu niekwestionowanym liderem jest Netflix, mimo spadku liczby godzin w porównaniu z rokiem 2020 (rok pandemii).
Źródło: KRRiT.
Stock Image from Depositphotos.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu