Nauka

Księżyc wkrótce otrzyma to, co Ziemia ma od lat

Jakub Szczęsny
Księżyc wkrótce otrzyma to, co Ziemia ma od lat
4

Biały Dom wraz z NASA przekazali światu wieści na temat planu stworzenia zupełnie nowej strefy czasowej — nie dla Ziemi, a dla... Księżyca — nazwanej Coordinated Lunar Time (LTC). Będzie mieć ona na celu skoordynowanie działań statków kosmicznych, biorąc pod uwagę specyficzne warunki, jakie panują na jego powierzchni.

Brzmi karkołomnie, ale co tak naprawdę skłoniło Biały Dom do podjęcia takiej inicjatywy? Cóż, przede wszystkim dylatacja czasu. Należy pamiętać, że czas na Księżycu płynie szybciej niż na Ziemi. Różnica ta wynosi 58,7 mikrosekundy każdego dnia. Na pierwszy rzut oka taka różnica ma niewielkie, wręcz marginalne znaczenie — jednak jak chodzi o skoordynowanie misji statków kosmicznych — jest naprawdę istotna. W różnych miejscach we Wszechświecie czas płynie w nieco inny sposób (z punktu widzenia obserwatora) - stąd rok spędzony w pobliżu czarnej dziury (generującej ogromne przyciąganie z powodu bardzo dużej masy) mógłby okazać się całymi dekadami, lub nawet stuleciami na Ziemi. Nieźle ukazano to w nolanowskim Interstellar.

Najdokładniej na Ziemi czas mierzony za pomocą zegarów atomowych, które działają z dokładnością do nanosekundy. Umieszczenie ich na Księżycu spowoduje, że zegary te będą spieszyć się o jedną sekundę w ciągu tylko 50 lat. Z punktu widzenia nauki, a przede wszystkim misji kosmicznych to niedokładność nie do zaakceptowania.

Decyzja o stworzeniu LTC nie jest jedynie inicjatywą ze strony USA. Europejska Agencja Kosmiczna również bierze udział w opracowywaniu strefy czasowej dla Księżyca. Koniecznie jest porozumienie między krajami biorącymi udział w projekcie w sprawie jednolitych ram czasowych — za to odpowiadać będzie z kolei Międzynarodowe Biuro Miar i Wag.

W kontekście planowanej misji na Księżyc, między innymi Artemis-3, precyzyjne określenie czasu staje się kwestią kluczową. Błędy w nawigacji mogą grozić wchodzeniem statków kosmicznych na niewłaściwą orbitę. Artemis-3 będzie pierwszą misją załogową na Księżyc od czasów Apollo 17 w 1972 roku. Jej celem ma być lądowanie na biegunie południowym Księżyca, gdzie znajdują się ogromne zasoby lodu.

Wyzwania związane z przesyłaniem danych i komunikacją między statkami kosmicznymi, satelitami a Ziemią stanowią kolejny argument za wprowadzeniem jednolitej strefy czasowej. Stany Zjednoczone dążą więc do ustanowienia LTC do roku 2026, aby umożliwić bezproblemową realizację misji kosmicznych.

Naukowcy stojący za projektem uważają, że precyzja w kontekście najbliższych i przyszłych misji kosmicznych to rzecz priorytetowa — stąd ustanowienie LTC jest niezmiernie ważne. W sumie to dochodzi do tego całkiem późno. Za jakiś czas misji kosmicznych będzie jeszcze więcej — również dlatego, że cały czas zwiększa się aktywność prywatnych firm zajmujących się badaniami i eksploracją przestrzeni poza Ziemią.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu