Kosmos

Naukowcy rozkładają ręce. Nadal nie znają odpowiedzi na to pytanie

Patryk Łobaza
Naukowcy rozkładają ręce. Nadal nie znają odpowiedzi na to pytanie
Reklama

Co Ziemia ma jeden, Mars — dwa, a Jowisz aż 95? Tak, chodzi o księżyce. Naukowcy nadal jednak nie są w stanie odpowiedzieć, skąd bierze się taka dysproporcja w ilości księżyców.

Patrząc w nocne niebo z Ziemi, możemy podziwiać Księżyc świecący z odległości setek tysięcy kilometrów. Jednak nie wszystkie planety w Układzie Słonecznym mają własne księżyce. Co więcej, niektóre z nich posiadają ich dziesiątki, podczas gdy inne – ani jednego. Niestety, naukowcy nadal nie są w stanie z całkowitą pewnością odpowiedzieć na pytanie, skąd bierze się taka dysproporcja.

Reklama

Księżyc to naturalny satelita – obiekt kosmiczny, który krąży wokół większego ciała, takiego jak planeta. Obecnie istnieją dwie główne teorie wyjaśniające obecność księżyców wokół planet. Księżyce mogą być grawitacyjnie przechwytywane przez planetę lub formować się równocześnie z układem planetarnym.

Skąd się biorą księżyce? Są dwie teorie

Aby zrozumieć, dlaczego niektóre planety mają księżyce, a inne nie, kluczowe znaczenie ma pojęcie promienia sfery Hilla. Promień ten określa, jak daleko od planety jej grawitacja jest wystarczająco silna, by utrzymać obiekt na orbicie. Im większa planeta, tym większy promień sfery Hilla i tym łatwiej jej przyciągnąć naturalne satelity.

Przykładem może być Ziemia, która utrzymuje Księżyc w swojej orbicie, ponieważ znajduje się on wewnątrz jej sfery Hilla. Dla porównania, mniejsze planety, takie jak Merkury, mają zbyt mały promień sfery Hilla, by skutecznie przechwycić lub utrzymać księżyc. Potencjalne satelity mogły zostać przechwycone przez silniejszą grawitację Słońca.

Mars, z kolei, posiada dwa księżyce – Fobosa i Deimosa. Naukowcy przypuszczają, że te obiekty to asteroidy przechwycone z pobliskiego pasa asteroid, które znalazły się w zasięgu sfery Hilla Marsa.

Druga teoria sugeruje, że niektóre księżyce powstały równocześnie z planetami w dysku gazowo-pyłowym otaczającym nowo narodzone Słońce. Na przykład wewnętrzne księżyce Jowisza i Saturna prawdopodobnie uformowały się w ten sposób, podczas gdy ich zewnętrzne satelity zostały przechwycone grawitacyjnie później.

Wyjątkowy przypadek stanowi Księżyc Ziemi, który według naukowców powstał na skutek zderzenia naszej planety z obiektem wielkości Marsa. W wyniku tej kolizji fragment Ziemi został wyrzucony na orbitę, gdzie uformował się w obecny Księżyc. Dowodem na tę teorię są skały bazaltowe na powierzchni Księżyca, które przypominają bazalt we wnętrzu Ziemi.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama