Kosmos

Księżyc oddala się od NASA. Agencja ma kłopoty

Patryk Łobaza
Księżyc oddala się od NASA. Agencja ma kłopoty
Reklama

NASA napotyka coraz więcej opóźnień związanych z ich księżycowym projektem Artemis. Teraz trzecia faza odbędzie się nie wcześniej niż po 2027 roku.

NASA ogłosiła kolejne opóźnienia w realizacji swoich kluczowych misji księżycowych w ramach programu Artemis. Pierwotnie planowane na wrzesień 2025 roku, misja Artemis 2, zakładająca załogowy lot wokół Księżyca, została przesunięta na kwiecień 2026 roku. Z kolei Artemis 3, która ma umożliwić lądowanie ludzi na powierzchni Księżyca po raz pierwszy od ponad 50 lat, odbędzie się najwcześniej w połowie 2027 roku.

Reklama

Głównym powodem opóźnień są problemy techniczne związane z kapsułą Orion, szczególnie z jej osłoną termiczną. Jak podkreśla wiceadministrator NASA, Pam Melroy, podczas misji Artemis 1 w 2022 roku wykryto nagromadzenie się ciepła w zewnętrznej warstwie osłony termicznej, co doprowadziło do powstawania gazów i pęknięć. Choć kapsuła Orion będzie wykorzystana w Artemis 2, trajektoria powrotu na Ziemię zostanie zmodyfikowana, aby zminimalizować ryzyko dla załogi.

Program Artemis jest zbyt skomplikowany?

Artemis to program o ogromnym znaczeniu, ale też o ogromnych trudnościach. Problemy techniczne dotyczące osłony termicznej kapsuły Orion to tylko jedna z przeszkód. NASA musi także zmierzyć się z opóźnieniami w dostawach skafandrów kosmicznych oraz przygotowaniu pojazdu lądowniczego.

Firma SpaceX, odpowiedzialna za budowę wielokrotnego użytku rakiety Starship, wciąż musi udowodnić, że jej pojazd jest bezpieczny do lądowania na Księżycu i może być tankowany na orbicie. Dodatkowo, koszty programu Artemis są ogromne.

NASA

W 2023 roku Amerykański Urząd Obrachunkowy (GAO) określił rakietę Space Launch System (SLS) jako „niezrównoważoną kosztowo” w kontekście długoterminowej eksploracji kosmosu.

Zmiana władzy w USA może również wpłynąć na dalsze losy programu Artemis. Nowo wybrany prezydent Donald Trump, zapowiadający cięcia budżetowe, może zdecydować o redukcji finansowania programu.

Dodatkowo, proponowany przez niego kandydat na szefa NASA, Jared Isaacman, może zmienić kierunek agencji, stawiając na bardziej efektywne koszty rozwiązania, takie jak technologie opracowane przez SpaceX.

Opóźnienia w misjach Artemis oraz potencjalne zmiany polityczne mogą prowadzić do zmiany strategii NASA. Elon Musk, założyciel SpaceX i zwolennik kolonizacji Marsa, wielokrotnie podkreślał, że Starship jest kluczowym elementem misji na Czerwoną Planetę.

Reklama

Administracja bliska Muskowi mogłaby zdecydować o pominięciu Księżyca jako celu priorytetowego i skierowaniu uwagi na Marsa. Taka decyzja miałaby jednak daleko idące konsekwencje geopolityczne, wzmacniając pozycję Chin w eksploracji Księżyca.

NASA powinna zrezygnować ze SpaceX?

Złożoność programu Artemis rodzi pytania o jego efektywność. Wiele osób, w tym były administrator NASA Michael Griffin, uważa, że Artemis jest zbyt skomplikowany i wymaga zbyt wielu partnerów oraz startów rakietowych, aby mógł być przeprowadzony efektywnie.

Reklama

NASA

Griffin twierdzi, że NASA powinna opierać się na tradycyjnych partnerach, takich jak Boeing, a nie na firmach stosunkowo nowych na rynku kosmicznym, takich jak SpaceX. W tym miejscu warto zauważyć, że to SpaceX w ostatnich latach przoduje w technologiach kosmicznych, podczas gdy Boeing jedynie doświadcza kolejnych kompromitacji.

NASA zostanie w tyle w kosmiczny wyścigu

Opóźnienia w programie Artemis mogą mieć poważne konsekwencje, zwłaszcza w kontekście międzynarodowego wyścigu kosmicznego. Chiny, realizujące własny ambitny program księżycowy Chang’e, zapowiedziały, że ich astronauci wylądują na powierzchni Księżyca przed 2030 rokiem.

Chiński program rozwija się w imponującym tempie, bez znaczących opóźnień. Już teraz Chiny posiadają doświadczenie w wysyłaniu sond księżycowych, pobieraniu próbek oraz eksploracji niewidocznej strony Księżyca. Planowane misje na południowy biegun Księżyca, bogaty w zasoby lodu wodnego, mogą przynieść znaczną przewagę strategiczną. Tymczasem opóźnienia w programie Artemis zmniejszają przewagę czasową Stanów Zjednoczonych nad Chinami, co może skutkować symboliczną porażką USA.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama