Zanim założyły bazę na Księżycu, musimy najpierw utwardzić jego powierzchnię. Badacze chcą tego dokonać poprzez topienie regolitu.
Agencje kosmiczne z licznych państw snują ambitne plany założenia bazy na księżycu, która pozwoliłaby nie tylko lepiej zbadać satelitę Ziemi, ale także stanowić bazę wypadową do dalszej eksploracji kosmosu. Budowa czegokolwiek na Księżycu jest jednak dość problematyczna i nie mówię tutaj tylko o braku dostępu do wody czy ekstremalnych temperaturach, ale o samej jego powierzchni – ta, oprócz licznych kraterów, może pochwalić się także pyłem, który po wzburzeniu może się unosić i zanieczyszczać sprzęt budowlany oraz transportowy. Naukowy wpadli jednak na pomysł rozwiązania problemu z budową infrastruktury – chcą w Księżyc strzelać laserami.
Najpierw drogi, potem bazy
Oglądając filmy NASA z eksploracji naturalnego satelity Ziemi i obserwując astronautów komicznie potykających się o nierówności powierzchni, można tylko wyobrażać sobie, jak trudna byłaby w takich warunkach praca ekipy odpowiedzialnej za założenie bazy. Stworzenie funkcjonalnego ośrodka badawczego będzie wymagało użycia ciężkiego sprzętu, a ten wymaga stabilnego i ubitego podłoża. Jak więc stworzyć solidną powierzchnię? Odpowiedź może tkwić w laserach.
W czasopiśmie Scientific Reports opublikowano wyniki badania, w trakcie którego naukowcy zbadali wykorzystanie skoncentrowanego światła do układania nawierzchni na Księżycu poprzez topienie księżycowego regolitu. W eksperymentach zastosowano laser o dużej mocy.
Stopiony regolit odegra główną rolę w pierwszych próbach zakładania baz na Księżycu
Badacze są zdania, że podstawą do przyszłej eksploracji Księżyca jest stworzenie bezpiecznych dróg i lądowisk, które usprawnią nie tylko sam proces dostarczania surowców – niezbędnych do budowy placówek naukowych – na Srebrny Glob, ale także transport między poszczególnymi jednostkami badawczymi. Ludzkość co prawda stworzyła już kosmiczne łaziki i pojazdy do poruszania się w tak trudnym terenie, ale z uwagi na potencjalnie szkodliwe działanie pyłu księżycowego, osadzającego się na sprzęcie, istnieją obawy o konserwację maszyn – stało się tak już z łazikiem Surveyor III.
Dlatego też naukowcy chcą najpierw przygotować utwardzone drogi, a dokonają tego dzięki wiązkom lasera, które pył księżycowy są w stanie przekształcić w substancję stałą.
„Kolejne kroki w kierunku rozszerzenia obecności człowieka w Układzie Słonecznym zostaną podjęte na Księżycu. Jednak ze względu na niską grawitację Księżyca zawieszony pył powstający podczas poruszania się łazików księżycowych po powierzchni Księżyca stanowi poważne ryzyko dla misji księżycowych, ponieważ może wpływać na systemy pojazdów badawczych. Jednym ze sposobów złagodzenia tego problemu jest budowa dróg i lądowisk na Księżycu” – fragment badania
Regolit – czyli warstwa luźnej, zwietrzałej skały, występująca także na Ziemi – może pod wpływem lasera zamienić się w materiał zdatny do „brukowania” powierzchni Księżyca. Aby to sprawdzić, badacze potraktowali bliźniaczy materiał laserami o różnej wielkości i typie. Najlepsze efekty dała wiązka o średnicy 45 milimetrów, dzięki której udało się wykonać puste w środku trójkątne kształty o wielkości około 250 milimetrów. Elementy te można ze sobą łączyć, a następnie wykorzystywać do utwardzania powierzchni księżycowych dróg. Na Księżycu to samo podejście wymagałoby soczewki o powierzchni około 2,37 metra kwadratowego, którą należałoby przetransportować z Ziemi, a następnie wykorzystać skupione światło słoneczne.
Badacze uważają, że stopiony regolit odegra główną rolę w pierwszych próbach zakładania baz na Księżycu i pozwoli wymiernie zwiększyć czas przydatności sprzętu, dzięki ograniczeniu dostawania się pyłu do krytycznych elementów pojazdów i maszyn.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu