Spadek dochodów zgłasza aż 70 proc. Polaków. Kryzys w największym stopniu dotyka ludzi młodych w przedziale 18-29 lat.
Takie smutne wyniki przynosi najnowsze badanie „Polaków Portfel Własny: czas oszczędzania” przeprowadzone przez Santander Consumer Bank. Rysuje się z niego obraz Polski w poważnym kryzysie, gdzie większość nawet nie myśli o jakimkolwiek oszczędzaniu. Najsłabiej wygląda to w grupie ludzi najmłodszych. Dopiero z wiekiem przychodzi świadomość tego, że emerytura raczej nie starczy na godne życie. I osoby w przedziale 50-59 lat starają się już dość mocno oszczędzać.
Z badania wynika również dość jasno, że poziom naszych zarobków jest związany z wykształceniem. W bardzo słabej sytuacji są Polacy z dochodem netto wynoszącym do 2000 zł. Aż 79 proc. badanych z tej grupy wskazało, że ich sytuacja finansowa pogorszyła się. Mają oni wykształcenie podstawowe, (72 proc.), najczęściej są to mieszkańcy wsi (74 proc.).
Wśród osób z wykształceniem wyższym ponad połowa (58 proc.) systematycznie odkłada pieniądze. W przypadku respondentów z dyplomem szkoły średniej lub technikum już tylko co trzeci (34 proc.), a z wykształceniem podstawowym lub zawodowym jedynie co czwarty (23 proc.).
Na oszczędzanie stać tylko tych z największym wynagrodzeniem. Wśród zarabiających od 5000 do 6999 zł oraz od 7000 zł i więcej na rękę, odkłada pieniądze kolejno 54 proc. i aż 82 proc. respondentów.
Co ciekawe, rosnące koszty życia powodują, że wielu z nas stara się odkładać jeszcze więcej. Wśród tych którzy oszczędzają regularnie, co piąty przyznaje, że stara się by jego poduszka finansowa była jeszcze większa. 23 proc. uważa, że obecne warunki nie mają wpływu na kwotę oszczędzanych pieniędzy. 57 proc. twierdzi, że nie odkłada więcej niż wcześniej. Wśród tych, których na to stać, 28 proc. zgromadziło oszczędności powyżej 5 miesięcznych wynagrodzeń. Natomiast 11 proc. odłożyło kwotę równą jednej pensji.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu