Telewizja

KRRiT podsumowuje kampanię wyborczą w tv. Telewizja Trwam oraz TV Republika najmniej obiektywne

Maciej Sikorski
KRRiT podsumowuje kampanię wyborczą w tv. Telewizja Trwam oraz TV Republika najmniej obiektywne
Reklama

Które media są najbardziej obiektywne? To pytanie oraz towarzyszące mu odpowiedzi mogą wywołać burzę - gazeta czy stacja telewizyjny, która przez jedn...

Które media są najbardziej obiektywne? To pytanie oraz towarzyszące mu odpowiedzi mogą wywołać burzę - gazeta czy stacja telewizyjny, która przez jednych uznawana jest za wzór rzetelnego, bezstronnego omawiania rzeczywistości, przez innych może być określana mianem gadzinówki. Chyba nie muszę nikogo przekonywać, że opinie na ten temat są w naszym kraju (ale nie jesteśmy wyjątkiem) bardzo podzielone. Ciekawym elementem tego sporu może być opublikowany przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji raport, z którego dowiadujemy się, które media podchodziły obiektywnie i pluralistycznie do ostatnich wyborów parlamentarnych.

Reklama

Raport znajdziecie pod tym adresem, to rozbudowany dokument, sporo danych do poznania i przeanalizowania. W święta raczej szkoda czasu na takie rzeczy, ale gdyby ktoś był zainteresowany, to może zajrzeć. Pojawia się oczywiście pytanie o autorów dokumentu i jego zakres, więc szybko wyjaśniam sprawę:

Monitoring wykonany przez Laboratorium Badań Medioznawczych Uniwersytetu Warszawskiego objął główne wydania serwisów informacyjnych: Wiadomości TVP1, Panoramy TVP2, Faktów TVN, Wydarzeń Polsatu, Informacji dnia TV Trwam, Dzisiaj TV Republika, Informacji dnia Superstacji od 17 do 23 października. Analizie poddano strukturę tematyczną i organizacyjną materiałów oraz narrację dziennikarską. Wskazano przypadki naruszeń zasad bezstronności i rzetelności.[źródło]


Na ile znam życie i naszą rzeczywistość, spodziewam się głosów, że owe naruszenia są pewnie dziełem TVN, ewentualnie TVP. Ale nie: Wiadomości TVP1 doceniono za przejrzystą strukturę informacji wyborczych. Serwis cechowały ponoć wysoki poziom merytoryczny oraz szczegółowość w omawianiu tematów. Przeprowadzono też analizę audycji publicystycznych pod kątem m.in. bezstronności, pluralizmu, jakości warsztatowej. Wnioski?

Kryteria misji publicznej bardzo dobrze wypełnił program Polsat News. Wysokie wartości w badaniu uzyskały także TVN 24 oraz TVP1. W najmniejszym stopniu kryteria te zrealizowała Telewizja Trwam, co jest konsekwencją doboru gości z jednej partii i wyraźnie pozytywnego do nich stosunku prowadzących.[źródło]

Telewizja Trwam pojawia się również w omówieniu serwisów informacyjnych:

Najbardziej stronnicze i krytyczne wobec jednego komitetu wyborczego, natomiast aprobujące inny komitet, były materiały Dzisiaj TV Republika oraz Informacji dnia Telewizji Trwam. Stosunek tych serwisów do komitetów wyborczych przejawiał się w wypowiedziach prowadzących i reporterów, doborze materiałów i strukturze tematów oraz w wyborze zdjęć i kadrów.[źródło]

Reklama


W raporcie znaleźć można konkretne wyliczenia i omówienie metodologii badań. Oczywiście niektórych nie przekonają nawet te dane, a dokument uznają za zakłamany z prostego powodu: KRRiT to "ciało upolitycznione". Póki co reprezentuje starą władzę i nie należy bazować na jej raportach. Może to i prawda, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że totalna dominacja jednej partii w gronie zapraszanych gości kiepsko świadczy o pluralizmie jakiejś stacji. Z liczbami nie wygrasz...

Reklama

Elementem, który najbardziej przykuł moją uwagę w tym raporcie, są dane dotyczące czasu, jaki w mediach poświęcano partiom innym niż PO i PiS. Różnice są tu bardzo widoczne. Rozumiem, że mówimy o dwóch największych partiach w kraju, o siłach, które dominują w Parlamencie i należy im się trochę więcej uwagi, ale można stwierdzić, że proporcje są mocno zachwiane. Mniejsze partie już wcześniej wskazywały na ten problem, pamiętam, że podczas wieczoru wyborczego w TVP1 temat podniosła m.in. przedstawicielka Partii Razem.


Zastanawiam się, jaki byłby wynik wyborów, gdyby media w miarę równo dzieliły czas antenowy i uwagę między wszystkie partie? Może skład dzisiejszego Parlamentu wyglądałby inaczej? Może jedna partia nie miałaby większości? To bardzo istotne kwestie. Problem dotyczy np. programu emitowanego 19 października przez największe stacje. Była to „Rozmowa o Polsce” Ewy Kopacz i Beaty Szydło. KRRiT nie pozostawia złudzeń z czym mieliśmy do czynienia:

De facto była to debata wyborcza, co zapewniło liderkom PO i PiS podwójną ekspozycję w łącznym czasie trwania debat. Naruszyło to wymóg równego traktowania i równej ekspozycji komitetów wyborczych w debatach.[źródło]

Coś takiego nie powinno mieć miejsca. Pod tym względem należy docenić Internet. Owszem, mogłoby się okazać, że w podobnym badaniu dotyczącym portali internetowych prym wiodłyby doniesienia dotyczące PO i PiS. Ale to nie zamyka innym partiom dostępu do wyborców. W Sieci jest on łatwiejszy, nie ma faworyzowania określonych grup. Wszystko zależy od tego, jakie pozycje wypracuje sobie dane ugrupowanie. Jeśli ma wielu oddanych sympatyków, to może ich wykorzystać do budowania swojej siły, zasięgu. A to z kolei może się przełożyć na wynik wyborów, o czym chyba przekonaliśmy się w tym roku. Bardziej sprawiedliwe niż dwuosobowa debata.

Reklama



Ciekaw jestem, jak to będzie wyglądało za kilka lat? Do następnych wyborów zostało trochę czasu, może się zmienić i telewizja (zwłaszcza publiczna/narodowa) i Sieć. Środek ciężkości w walce politycznej będzie przenoszony na to drugie medium? Podejrzewam, że temat jet już omawiany przez partie polityczne i niewiele będzie ugrupowań, które w przyszłości zlekceważą Internet. Może ta konkurencja skłoni do zmian "stare media"?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama