Felietony

Redaktor Antyweb Mistrzem Świata! Gratulacje dla sensei Konrada Kozłowskiego

Grzegorz Marczak
Redaktor Antyweb Mistrzem Świata! Gratulacje dla sensei Konrada Kozłowskiego
42

W ramach odbywających się w Tokio zawodów International Friendship 2014 rozegrane zostały Mistrzostwa Świata, w których udział wzięła reprezentacja Polski w Karate Kyokushin. Lubelski Klub Karate Kyokushin reprezentowali sensei Izabela Sularz oraz sensei Konrad Kozłowski (po środku na zdjęciu), któr...

W ramach odbywających się w Tokio zawodów International Friendship 2014 rozegrane zostały Mistrzostwa Świata, w których udział wzięła reprezentacja Polski w Karate Kyokushin. Lubelski Klub Karate Kyokushin reprezentowali sensei Izabela Sularz oraz sensei Konrad Kozłowski (po środku na zdjęciu), którzy zdobyli pierwsze miejsca w konkurencji kata.

Jeszcze nigdy wcześniej reprezentant Polski nie stanął na najwyższym stopniu podium w konkurencji kata w zawodach tak wysokiej rangi, a teraz udało się tego dokonać zawodnikom z jednego klubu.

Konrad serdecznie gratulacje! Jesteśmy z ciebie bardzo dumni!

Konrad opowiada o tym wydarzeniu:

Bezpośrednie przygotowania do zawodów trwają około miesiąca, lecz nie oznacza to że przez pozostały okres można nie pojawiać się na treningach. Systematyczność i regularność są bardzo istotne, ponieważ by móc rozpocząć treningi przygotowujące do startu należy dysponować odpowiednim poziomem technicznym i fizycznym, na zbudowanie których w trakcie jednego miesiąca po prostu nie ma czasu. Można więc powiedzieć, że do każdych corocznych zawodów jak Mistrzostwa Polski, Europy czy Świata przygotowujemy się przez okrągłe 12 miesięcy.

Za sobą mam blisko 15 lat treningów, czego pewnego rodzaju zwieńczeniem było zdobycie czarnego pasa - stopnia mistrzowskiego 1 dan - w połowie zeszłego roku. To jak bardzo karate stało się częścią mojego życia najbardziej oddawać może tylko przerwa w treningach, która staje się przyczyną po prostu złego samopoczucia i braku sił. Solidny trening, paradoksalnie, potrafi stać się źródłem energii na kilka najbliższych dni, by móc zmagać się z codziennymi przeciwnościami.

Dotychczasowe dokonania nie mogą więc stać się powodem do porzucenia treningów. Wręcz przeciwnie, przede mną jeszcze wiele lat startów, a praktykowanie karate to zajęcie do końca życia. W tym miejscu chciałbym więc podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do moich osiągnięć - rodzicom, trenerom i przyjaciołom. Bez Was to wszystko nie byłoby możliwe.

Ps. Tak wiem, że to temat nie o technologiach - nie wyobrażałem sobie jednak aby nie złożyć w ten sposób gratulacji Konradowi.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu