Nowy flagowiec LG został zaprezentowany. Jakim smartfonem na pierwszy rzut oka jest? Co w nim wyjątkowego i dlaczego trudno przejść obok niego obojętn...
Nowy flagowiec LG został zaprezentowany. Jakim smartfonem na pierwszy rzut oka jest? Co w nim wyjątkowego i dlaczego trudno przejść obok niego obojętnie. Grzegorz na miejscu w Londynie dorwał G3 w swoje ręce, a to rezultaty.
Jednak nie metalowy, ale ciągle imponujący bo wyposażony w ekran Quad HD, wyśrubowane parametry i szereg ciekawych dodatków software'owych. Na wideo przygotowanym przez Grzegorza obecnego na konferencji LG G3 Day, smartfon prezentuje się bardzo okazale. Odbijające się od tylnego panelu światło znów budzi wątpliwości i każe myśleć "kurczę, to jednak metal", choć w istocie tak nie jest. LG znów postawiło na tworzywo sztuczne, choć skrzętnie to ukryto.
Konstrukcja LG G3 wydaje się bardzo zgrabna - mimo dużej przekątnej wyświetlacza. Zastosowanie cienkich ramek znów wyszło Koreańczykom na dobre, bo przecież nikt nie chce mieć smartfona wielkiego bez powodu. Jeżeli już ma się nie mieścić do kieszeni, niech chociaż posiada wielki wyświetlacz. LG G3 nie tylko do kieszeni się mieści, ale również imponuje dużą przekątną oraz oczywiście rozdzielczością. Choć prawdę powiedziawszy, czy ta ostatnia aż tak bardzo rzuca się w oczy? Przydałoby się porównanie z G2, na które jeszcze przyjdzie czas.
film kręcony Huawei Ascend p7
https://www.youtube.com/watch?v=usbdtQXihx4
Tylny panel bardzo skutecznie imituje metal, choć nim nie jest. Sam się dałem nabrać na te "metaliczne" obiecanki w komunikatach reklamowych i podczas konferencji. Jednak to tylko stylizowane na alumnium, matowe tworzywo, które w odróżnieniu od poprzednika nie palcuje się tak. Trudno jednak powiedzieć, czy przyniesie to również jakiekolwiek korzyści w kwestii wytrzymałości obudowy na zadrapania i inne uszkodzenia fizyczne.
Bardzo fajnie prezentuje się nakładka graficzna LG, która w końcu ma swój własny styl, a nie cukierkowaty, ściągnięty od TouchWiz. Co prawda flat design jest dziś eksploatowany do granic możliwości, ale w tym wypadku nosi on pewną nutę wyjątkowości. Intrygujący jest dodatkowy pulpit, na którym umieszczane są informacje o aktywności fizycznej, inteligentne powiadomienia oraz prognoza pogody. Sama klawiatura wymaga przyzwyczajenia, ale pewnie nie potrwa to zbyt długo. Pod wieloma względami ekran domowy przypomina ten, z poprzedniej wersji - zmieniono tylko jego stylistykę. Swoją drogą, czy tez odnieśliście wrażenie, że z początku smartfon mocno zwolnił? Oby to był tylko efekt pierwszego uruchomienia.
Pozostaje tylko czekać, aż LG G3 zawita nad Wisłę i pojawią się pierwsze sample recenzenckie. Z pewnością ta konstrukcja, skrywa jeszcze wiele tajemnic, które trudno odkryć po pierwszym kontakcie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu