SpaceX kosmiczną turystykę wyniosło na nowy poziom, dokładnie to o 500 km ponad powierzchnię naszej planety, zostawiając konkurencje daleko w tyle (dole). Nie znaczy to, że wszystko poszło dokładnie tak jak trzeba, ale firma Muska już planuje poprawki turystycznej kapsuły.
Kosmiczna toaleta do poprawy i inne wnioski po turystycznym locie SpaceX
Misja Inspiration4 zakończyła się udanym wodowaniem, załoga jest już z powrotem w Stanach Zjednoczonych, a Elon Musk zdążył już rozmówić się z załogą. Pomimo że ten lot jest teoretycznie czysto rozrywkowy, nie oznacza, że nie przyniósł firmie ciekawych danych, mogących pomóc w doskonaleniu kapsuły Crew Dragon.
Dotychczasowe misje załogowe trwały znacznie krócej, zawodowi astronauci lecieli kapsułą na i z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W przypadku Inspiration4, mieliśmy do czynienia z trzydniowy samodzielnym lotem po orbicie, co pozwolił lepiej sprawdzić użyteczność wielu elementów statku.
Ubikacja do serwisu
Choć nie ujawniono jakie dokładnie problemy miała załoga z toaletą umieszczoną pod szklaną kopułą, wiemy, że ten element zostanie na pewno zmodernizowany przed kolejnym lotem turystycznym. Przedstawiciel SpaceX, Benji Reed potwierdził tylko, że były pewne wyzwaniami związane z systemem gospodarki odpadami, a anomalia dotyczyła wentylatora ssącego.
Zimna pizza
Jednym z dań, które spożyli kosmiczni turyści była zimna pizza. SpaceX także i tę niedogodność zamierza rozwiązać, Elon Musk już zapowiedział, że będą chcieli zainstalować w kapsule niewielki podgrzewacz do jedzenia. Oczywiście biorąc pod uwagę, że załoganci będą cywilami, a podgrzewanie odbywać będzie się kilkaset kilometrów nad ziemią w warunkach mikrograwitacji, to urządzenie raczej nie będzie miało wiele wspólnego z tym, co znamy z kuchni.
WiFi Starlink
Jedną z rzeczy, która negatywnie zaskoczyła wszystkich w misji Inspiration4 była ograniczone komunikacja live z załogą i brak materiałów wrzucanych na żywo. Jak ujawnił fundator i dowódca misji Jared Isaacman, ze względu na priorytety komunikacji Dragon nie miał po prostu możliwości stałej komunikacji. SpaceX zamierza to naprawić przy pomocy swojej konstelacji Starlink, która ma zapewnić na pokładzie stały dostęp do sieci.
Rozgrzane telefony
Misja Inspiration4 wywołała jeszcze jeden efekt, tym razem na Ziemi. Wspomniany już Reed, starszy dyrektor programów lotów kosmicznych w SpaceX zdradził, że w sprawie kolejnych lotów urywają się telefony. SpaceX nie ujawniło kosztu takiej podróży, szacuje się, że na dziś jest to ok. 40 mln dolarów za miejsce, ale ma szybko spadać.
Firma rozważa budowę kolejnych turystycznych statków, jeśli zainteresowanie przełożyć by się miało na faktyczne zamówienia. Choć oczywiści przełomem ma być mający znacznie większą ładowność Starship, więc można się spodziewać, że rozbudowa floty Dragonów będzie prowadzona raczej ostrożnie.
Na dziś SpaceX ma dostępne trzy statki, Endeavour jest przycumowany do ISS, Resilience po przebudowie uczestniczył w opisywanej tu misji, trzecie, nienazwany Dragon dopiero czeka na swój debiut. Starship czeka na zgodę urzędników na pierwszy testowy lot na orbitę.
Kilka tygodni temu pisałem artykuł, w którym zastanawiałem się, czy SpaceX nie zmonopolizuje rynku komercyjnych startów kosmicznych. Szczerze powiedziawszy w przypadku turystyki taki scenariusz również jest całkiem prawdopodobny.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu