Felietony

Koronawiurs nas kompromituje, byliśmy kretynami

Grzegorz Marczak

Rocznik 74. Pasjonat nowych technologii, kibic wsz...

188

Myśmy już prawie polecieli na wycieczkę w kosmos, samochody prawie same jeżdżą, sztuczna inteligencja już prawie istnieje, a kryptowaluta jest prawie walutą. A przepraszam, jest jeszcze rewolucyjny blockchain, taki MS Access dwudziestego pierwszego wieku, który prawie wszystko zrewolucjonizował.

Tak oto kształtują się nasze cywilizacyjne osiągnięcia technologiczne ostatnio. Tymczasem, gdzieś tam daleko stąd urodził się wirus, który skompromitował nas w tak cynicznie prosty sposób, że zrobił z nas kretynów.

No bo trzeba być kretynem aby w dobrobycie w czasach pokoju, nie dbać i nie inwestować w to, co jest naprawdę ważne. Niestety życie to nie jest gra w SimCity, w której jeśli zobaczymy strategiczny błąd to możemy wrócić do wcześniejszego zapisu. My takiej szansy nie mamy, a ten mały wirusik za chwilę przewróci naszą cywilizację do góry nogami.

Niektórzy mówią, że może to i dobrze, bo przyda nam się taki konkretny reset wartości, zdefiniowanie na nowo priorytetów i celów. Naprawdę ktoś w to wierzy? Patrząc na kretynów w sejmie, którzy pomimo upadającej gospodarki, grożącego gigantycznego bezrobocia i tragicznej sytuacji w szpitalach, spierają się o to, kiedy zrobić wybory. Takiej ignorancji, popisu bezczelności i po prostu plucia ludziom w twarz jeszcze nie widziałem. I wy myślicie, że ich coś zredefiniuje? Zmieni na ludzi myślących o czymś więcej niż własne korzyści?

Jesteśmy tak oderwani od rzeczywistości, że celebryci i kretyni mogą dziś polemizować z naukowcami. Byle jaki patałach potrafi podważać opinie naukowe, a banda kretynów wierzy w płaską ziemię, nie wspominając o tych, co raka wodą leczą, bo im internetowy guru tak sugeruje.

Czy to są nieodłączne efekty dobrobytu i braku wojny na świecie? Ogłupienie społeczeństwa żyjącego pod grubą kołderką? Może to są elementy prowadzące do naturalnej selekcji?

Ale przecież technologia nas uratuje, mamy już prawie sztuczną inteligencję? Przypomnijcie sobie co jeszcze parę miesięcy temu zaprzątało nam głowę. Pamiętacie te zestawienia, ile ludzi i w jakich branżach może stracić pracę przez rozwój AI? Koronawirus leży i płacze ze śmiechu. Śmieje się nam prosto w twarz słysząc, że największa firma technologiczna na świecie jaką jest Apple będzie pomagać w produkcji maseczek dla szpitali.

Mamy jednak ważniejsze problemy! Android czy iOS? Ludzie w internecie potrafią się wyzywać od debili tylko dlatego, że ktoś się z nimi nie zgadza w tak kluczowej sprawie jaką jest system mobilny, którego używa. Tak było jeszcze niedawno.

Jesteśmy kretynami, a wirusik nadal wyje ze śmiechu. W kosmos zachciało im się turystycznie latać. Może sobie Marsa skolonizują jeszcze… zaraz potem jak już wyprodukują te jednorazowe rękawiczki. Słyszycie to wycie?

A co się stanie kiedy nasz mały wirus przyprowadzi starszego brata, którego śmiertelność wynosi 30-50%?

Byliśmy kretynami… tak, ja też. Pytanie czy będziemy nimi nadal?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu