Koniec z noszeniem niewygodnych kluczy! Drzwi otworzymy za pomocą smartfona

Czy lubicie nosić klucze? Ja nie. Są one po prostu niewygodne, a w dodatku do każdego zamka potrzeba osobnego klucza, a cały ich pęk robi się mało poręczny. Technologia próbowała rozwiązać ten problem, jednak do dziś takie rozwiązania jak czytniki linii papilarnych nie stały się standardem w naszych domach. A gdyby tak do otwierania zamków wykorzystać smartfona? Taki pomysł wykorzystuje projekt UniKey.

Phil Dumas od dawna interesował się pomysłem na zastąpienie kluczy nowym wynalazkiem. Studiował elektronikę, a później pomógł opracować wspomniany system otwierania drzwi za pomocą zamka biometrycznego oraz skanu palca. Jego najnowszy wynalazek ma jednak spore szanse na podbicie naszych serc, a szczególnie młodzieży. UniKey wykorzystuje bowiem prosty pomysł - użycie smartfona oraz dedykowanej aplikacji do odblokowania zamkniętych drzwi.

Zamek wyposażony w technologię UniKey rozpoznaje zbliżającą się do niego osobę z iPadem lub iPhone'em, na którym zainstalowana jest dedykowana aplikacja. Całość działa więc podobnie jak systemy bezkluczykowe w samochodach - zamek odblokuje się w momencie dotknięcia klamki ręką, a sam kluczyk (w tym przypadku smartfona) wystarczy mieć w kieszeni czy plecaku. Twórcy zadbali nawet o takie detale jak rozpoznanie po której stronie drzwi znajduje się osoba z telefonem, aby uniknąć niepożądanego lub przypadkowego otwarcia zamka.

Co ciekawe, licencja na technologię UniKey została sprzedana już do firmy Kwikset, jednego z większych producentów zamków na świecie. Już niebawem gotowe produkty mają pojawić się w sprzedaży, między innymi w znanej na całym świecie sieci Home Depot. Możliwe mają być także zamówienia przez Amazona. Cena to ok. 250 dolarów.

Czytaj dalej poniżej

Samsung testuje łączność 5G o ogromnej przepustowości. Czy aby nie za szybko? Tomasz Popielarczyk

Daddy Was A Thief, świetna polska zręcznościówka Grzegorz Marczak

Osobiście bardzo podoba mi się idea UniKey i sam chętnie pozbyłbym się kluczy. Nie jest to pierwszy pomysł tego typu, ale mam nadzieję, że któryś z nich się w końcu przyjmie. Moje obawy rodzi jednak kwestia bezpieczeństwa - czy rozwiązanie działające na bazie Bluetootha nie będzie czasem łatwe do złamania? To pokaże z pewnością czas.

Źródło: BusinessInsider