Nowa technologia od NVIDII i Microsoftu może zrewolucjonizować gry komputerowe. Neural Texture Compression i DirectX Raytracing 1.2 pozwalają zredukować zużycie VRAM nawet o 90%, co oznacza lepszą wydajność, niższe ceny kart graficznych i większą dostępność gier dla szerszego grona graczy.

NVIDIA we współpracy z Microsoftem zaprezentowała przełomową technologię, która może diametralnie zmienić rynek gier komputerowych i sprzętu graficznego. Dzięki Neural Texture Compression oraz nowej wersji DirectX Raytracing 1.2 możliwe stało się ograniczenie zużycia pamięci VRAM nawet o 90%, bez zauważalnej utraty jakości tekstur. To nie tylko krok milowy dla wydajności gier, ale również szansa na obniżenie cen kart graficznych w przyszłości.
Gry będą potrzebować mniej VRAM
NTC to technologia opracowana przez NVIDIĘ, która wykorzystuje sieci neuronowe do kompresji i dekompresji tekstur w czasie rzeczywistym. Co istotne, algorytm zachowuje wysoką jakość obrazu, jednocześnie drastycznie redukując ilość danych przechowywanych w VRAM-ie.
Nowa wersja DirectX Raytracing 1.2, stworzona przez Microsoft, dodaje natomiast obsługę tzw. Cooperative Vectors, czyli technologii pozwalającej shaderom GPU na współdzielone przetwarzanie niewielkich macierzy i wektorów. Połączenie NTC i Cooperative Vectors w środowisku DirectX 12 może w przyszłości zapewnić imponujące efekty.
Pierwsze testy przeprowadzone przez entuzjastę technologii, znanego w sieci jako @opinali, wskazują na kolosalne różnice w wydajności. Z włączonym NTC i Cooperative Vectors testowane tekstury renderowały się z prędkością aż 2 350 FPS, podczas gdy bez tej technologii liczba spadała do 1 030 FPS.
Ale najważniejszy wniosek to ogromna redukcja zapotrzebowania na pamięć. Jak wyjaśnia @opinali: „NTC oszczędza prawie 90%, a tekstury mogą odpowiadać za 50–70% całkowitego zużycia VRAM w grach”.
We współczesnych grach AAA potrzeba co najmniej 12 GB VRAM, aby uzyskać płynną rozgrywkę w wysokiej jakości. Taka specyfikacja często wymusza zakup droższych kart graficznych, których ceny osiągają pułapy kilku tysięcy złotych. Wprowadzenie NTC mogłoby zniwelować konieczność inwestowania w topowe modele, a jednocześnie pozwoliłoby producentom ograniczyć ilość drogich modułów VRAM w swoich konstrukcjach.
W praktyce może to oznaczać niższe ceny kart graficznych, które nadal będą oferować wysoką wydajność, zwłaszcza w grach intensywnie korzystających z tekstur HD i ray tracingu.
Grafika: depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu