To oficjalny koniec magazynu Game Informer. Po 33 latach publikacja znika z rynku. To było najstarsze, oficjalnie jeszcze po dziś dzień funkcjonujące, amerykańskie czasopismo o grach wideo.
Papier to przeżytek - słyszymy to od lat i w przypadku branży gier, od lat obserwujemy jak rynek pustoszeje. Dotychczasowe schematy wydawnicze nie mają już prawa bytu. Czy to oznacza że w ogóle gry i papier są złym połączeniem? Nie, Retro Gamer i wiele znakomitych publikacji tematycznych udowadnia że wciąż jest dla nich miejsce, ale w nieco innej formie.
Jednak "klasyczne" pisma mają się coraz gorzej i kolejno znikają. Nie ważne czy chodzi o Polskę, Niemcy, Wielką Brytanię czy Stany Zjednoczone. Właściciele magazynu oficjalnie poinformowali, że po 33 latach kultowy Game Informer zniknie z rynku.
To koniec Game Informera. Po 33 latach magazyn zostaje zamknięty
33 lata to szmat czasu. Świat zmienił się nie do poznania, branża gier również. Redakcja w ostatnich latach próbowała robić co w jej mocy by ratować sytuację, ale słupki sprzedaży były nieubłagane. O tym że nie dzieje się tam za wesoło mówiło się od jakiegoś czasu, a dziś nadeszło oficjalne ogłoszenie ze strony Game Informera. To koniec.
Po 33 ekscytujących latach dostarczania najnowszych wiadomości, recenzji i spostrzeżeń ze stale ewoluującego świata gier, z ciężkim sercem ogłaszamy zamknięcie Game Informera.
Od wczesnych dni pikselowych przygód do dzisiejszych wciągających wirtualnych światów, byliśmy zaszczyceni mogąc dzielić tę niesamowitą podróż z wami, naszymi lojalnymi czytelnikami. Podczas gdy nasze prasy mogą się zatrzymać, pasja do gier, którą wspólnie kultywowaliśmy, będzie nadal żyła.
Dziękujemy za udział w naszej epickiej wyprawie i życzymy, aby wasze własne przygody z grami nigdy się nie skończyły.
Przedstawiciele magazynu nie podali żadnych oficjalnych odpowiedzi na pytanie "dlaczego" — ale można śmiało podejrzewać, że to jedna z ofiar cięć w firmie o której w ubiegłym roku opowiadał CEO GameStopu do którego należy magazyn. Jakby smutnych wiadomości było mało — Kotaku poinformowało, że cała tamtejsza redakcja zostanie zwolniona...
Smutny dzień dla miłośników klasycznych publikacji. Bo mimo że w sieci wysokiej jakości treści przybywa, regularne sięganie po ulubiony magazyn — zwłaszcza w druku — ma "to coś", czego próżno szukać gdziekolwiek indziej.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu