Microsoft

Kolejny powód za tym, by nie pozwalać Windows automatycznie aktualizować systemu

Jakub Szczęsny
Kolejny powód za tym, by nie pozwalać Windows automatycznie aktualizować systemu
Reklama

Wtorkowe aktualizacje Windows są już tradycją - jeżeli w zainstalowanym na Waszych komputerach Windows 7 macie ustawioną automatyczne uaktualnianie op...

Wtorkowe aktualizacje Windows są już tradycją - jeżeli w zainstalowanym na Waszych komputerach Windows 7 macie ustawioną automatyczne uaktualnianie oprogramowania, radzę Wam odznaczyć tę funkcję. Microsoft znowu dał ciała i ostatnich aktualizacjach nieco namieszał i na szczęście, problem jest już naprawiony. Ale pytanie o automatyczne aktualizacje zostaje otwarte.

Reklama

Microsoft potwierdził bowiem, że ostatnia aktualizacja dla Windows 7 - KB 3004394 sprawia pewne kłopoty w korzystaniu z komputera i przed oficjalnym rozwiązaniem problemu, zalecił użytkownikom jej odinstalowanie z systemu.

Jako pierwszy o problemach informował Robert Hallock z AMD, który twierdził, iż najnowsza aktualizacja blokuje instalację lub uaktualnienie nowych sterowników graficznych AMD Catalyst Omega. Podobnie było ze oprogramowaniem dla kart graficznych GeForce.

Na tym jednak problemy się nie skończyły - popsuły się także sterowniki powiązane z obsługą USB 3.0, a także i uszkodzono bardzo ważny z punktu widzenia bezpieczeństwa systemu mechanizm User Account Control. Co gorsza, Windows Defender także został "unieszkodliwiony" przez aktualizację wspomnianą powyżej.


Jeżeli w dalszym ciągu macie problemy ze swoimi komputerami - warto udać się do Panelu Sterowania i przenieść się do opcji związanych z Windows Update. Następnie należy wybrać historię aktualizacji, wybrać te zainstalowane i zaznaczyć KB3004394. Po tym należy kliknąć "odinstaluj" - taka kuracja pozwoli na normalne korzystanie z komputera. Microsoft już wydał "łatkę dla łatki" oznaczoną KB3024777, która naprawia powyższe problemy.

Hej, Microsofcie. To już nie pierwszy raz!

Akurat procesu aktualizacji w wydaniu Microsoftu bardzo nie lubię. Dwa razy zdarzyło mi się, że po zaktualizowaniu Windows 8.1 komputer wymagał naprawy z wiersza poleceń. Microsoft w podobny sposób napytał biedy użytkownikom tabletów Surface, które po zaktualizowaniu mogły równie dobrze posłużyć za deskę do krojenia. Stąd w moim komputerze nie mam już zaznaczonej opcji automatycznego pobrania i instalacji aktualizacji. Poza tym, Windows lubil mnie czasem zaskoczyć 15-minutowym odliczaniem do obowiązkowego, niedającego się wyłączyć restartu celem wprowadzenia uaktualnień do systemu.

Grafika: 1, 2

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama