Studio pod wodzą uwielbianego projektanta będzie robiło już nie tylko gry, ale także filmy i seriale. Jestem niezwykle ciekawy co z tego wyjdzie.
Kojima Productions otwiera dział filmowo-serialowy. Może nareszcie przestaną robić gry
Urok Hideo Kojimy i jego ekipy na mnie nie działa od... właściwie od zawsze. Nigdy nie byłem specjalnym fanem serii Metal Gear (a jedyna odsłona którą uwielbiam i wracam regularnie, spin-off Metal Gear Revengence, nie ma nic wspólnego z legendarnym projektantem), nie oczarowały mnie jego wizje wielkich robotów ani symulacja pracy kuriera. Wyjątkiem w całym jego portfolio są przygodówki z dawnych lat: Policenauts oraz Snatcher, ale to projekty o których niewielu już pamięta. Nie da się jednak ukryć, że wszystko w czym macza palce Kojima jest filmowe do granic. Dlatego otwarcie przez firmę nowej dywizji wydaje mi się dużo ciekawszy, niż potencjalne nowe, growe, projekty firmy.
Kojima Productions otwiera nową dywizję w Los Angeles. Skupi się na filmie i serialach
O swojej miłości do filmów Kojima opowiada na każdym kroku, nigdy nie ukrywał że kocha krzyżować ze sobą te dwa światy. O ile moc nowych konsol i komputerów pozwala sprzedawać wizje które niegdyś były poza zasięgiem, to trudno mówić o tym, by każdy format idealnie się sprawdzał z padem w dłoni. Jeżeli śledzicie rynek gier, to prawdopodobnie pamiętacie że kilka lat temu współpracował on z samym Guillermo del Toro przy nowej odsłonie horroru Silent Hill. Niestety (?) projekt został anulowany, ale przez lata projektant stale trzyma się blisko sław znanych z ekranów kin i telewizorów. Tym samym taki krok wydaje się czymś naturalnym — chociaż oczekiwania są ogromne, a niewiadomych związanych z przyszłymi projektami cała masa.
Yoshiko Fukuda w oficjalnym oświadczeniu mówi:
Nasz nowy dział przeniesie studio do jeszcze większej liczby obszarów, by prezentować nasze kreatywne narracje poza grami wideo i otworzyć naszym fanom możliwości komunikowania się i zanurzania w tych przestrzeniach.
Brzmi to bardzo mgliście, ale wierzę że w najbliższych latach możemy spodziewać się pierwszych filmów i/lub seriali, za które odpowiedzialne będzie studio pod wodzą człowieka często nazywanego wizjonerem branży gier.
Poproszę serialową edycję Metal Gear Solid - chętnie poczytam opinię krytyków
Fabuła liczącej kilka odsłon serii Metal Gear Solid jest pełna zawirowań i dziwnych zagrywek. Wyobrażam sobie właśnie jej serialowe wcielenie, gdzie wszystkie te absurdy następowałyby jeden po drugim, bez przerwy na jakąkolwiek rozgrywkę. I choć jest wielu graczy którzy uwielbiają tamtejsze intrygi i bohaterów, to adaptacja filmowa sprawiłaby, że trafi ona do zupełnie innego (a także: szerszego) grona odbiorców. Jestem naprawdę ciekawy jak krytycy na co dzień specjalizujący się w filmach i serialach postrzegaliby tę szaloną historię — i czy byłaby ona w ogóle w stanie wybronić się w takiej formie. Szczerze wątpię, ale kto wie, może odpowiednie tempo i kreacje postaci sprawiłyby, że oglądałoby się to z ogromną przyjemnością?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu