Ciekawostki technologiczne

Kochanie, to nie tak jak myślisz. Ona była tylko robotem

Paweł Winiarski
Kochanie, to nie tak jak myślisz. Ona była tylko robotem
Reklama

Przeglądając wideo w sieci lubię zatrzymać się na chwilę na materiałach, w których naukowcy i konstruktorzy pokazują coraz bardziej mobilne, a często ...

Przeglądając wideo w sieci lubię zatrzymać się na chwilę na materiałach, w których naukowcy i konstruktorzy pokazują coraz bardziej mobilne, a często i samodzielne, roboty. Nauka idzie jednak o krok dalej - Ras Labs we współpracy z International Space Station testują właśnie „inteligentne materiały”, które przypominają żywą tkankę. Czy to początek robotów, których częściami będą elementy przypominające wyglądem i zachowaniem ludzkie kończyny i mięśnie?

Reklama

Pierwsze tego typu materiały powstały zupełnie przypadkiem, jako efekt uboczny połączenie chemikaliów w laboratorium Virginia Tech. Okazało się, że wyprodukowana w ten sposób galaretka rozciąga się niczym mięśnie, jeśli potraktuje się ją elektrycznością. Kolejny raz Lenore Rasmussen z Ras Labs zainteresował się tematem, gdy jego kuzyn prawie stracił nogę podczas wypadku na farmie. Rozpoczął wtedy prace nad protezami własnego projektu. W tamtym okresie cieżko było znaleźć protezy wyglądające i zachowujące się jak prawdziwe elementy ludzkiego ciał. Eric Sandberg, szef Ras Labs, jako przykład tego, nad czym pracuje firma, przywołuje sztuczną rękę Luke’a Skywalkera, bohatera Gwiezdnych Wojen.

Zapewnia ona naturalny ruch, kontrolę i zręczność.

Protezy z wykorzystaniem nowych materiałów mają gwarantować uczucie naturalności dla ich właścicieli, a nawet reagować na zmiany w ciele - na przykład odwodnienie po biegu czy innych ćwiczeniach. Projekt jest wciąż w fazie testów, podczas których bada się kolejne materiały pod kątem zarówno elastyczności, jak również wytrzymałości.


Nie tylko protetyka

Firma nie pracuje wyłącznie nad protezami. Choć może powinienem ująć to inaczej - tego typu technologia, połączona z właściwościami odkrytych materiałów może mieć zastosowanie również w robotyce. Podczas gdy zachwycamy się coraz zdolniejszymi robotami, one wciąż wyglądają jak blaszane puszki lub wielkie mechaniczne szkielety. A jeśli mamy zamiar któregoś dnia sprawić, że roboty staną się integralną częścią naszego życia, musimy upodobnić je do ludzi. Przeniesienie prac Ras Labs na grunt robotyki może być więc pierwszym krokiem do stworzenia „ludzkich androidów”. Możliwość odwzorowania skóry, mięśni i organów, a następnie otoczenia nimi mechanicznych konstrukcji to kolejny krok do świata znanego z filmów i książek science fiction. A może badania pokażą, że można nimi po prostu zastąpić metalowe elementy i tworzyć mechaniczne, syntetyczne konstrukcje bez wykorzystania tony kabli i silniczków?


Wyobraźcie to sobie. Androidy znane z Łowcy Androidów, bohaterowie Ghost in the Shell i wielu innych obrazów pokazujących wymyśloną przez filmowców przyszłość. Nie jest to oczywiście pierwsza rzecz jaka przyszła mi do głowy, ale jeśli tego typu „wynalazki” pojawią się w naszej rzeczywistości, jestem wręcz pewien, że zainteresuje się nimi świat…delikatnie mówiąc - erotyczny. Agencje towarzyskie, w których można wynająć robota na godziny pojawią się szybciej niż mechaniczni pomocnicy mechaników czy przypominający ludzi kierowcy w taksówkach. Oglądaliście tegoroczny film Ex-Machina? Choć tam skupiono się przede wszystkim na sztucznej inteligencji, to roboty wyglądające jak ludzie wywoływały dość specyficzne odczucia - przynajmniej u mnie. I tak naprawdę sam nie wiem, czy chciałbym żyć w świecie, w którym mam choć minimalny problem z rozróżnieniem, czy mija mnie człowiek, czy maszyna.

grafika: 1, 23

Reklama

Źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama