Płatności i bankowość

Pierwsza na świecie karta wpłatnicza pojawi się w Polsce. Jak będzie działać?

Grzegorz Ułan
Pierwsza na świecie karta wpłatnicza pojawi się w Polsce. Jak będzie działać?
19

Nawet nie ma jeszcze takiego słowa w słowniku, w tytule podkreśliło mi frazę - wpłatnicza, ale koncepcja na jej stworzenie i udostępnienie jest już gotowa, fizycznie karta taka pojawić się ma na rynku w I kwartale 2021 roku.

Karta wpłatnicza, której zdjęcie wkleję poniżej, to autorski pomysł platformy zrzutka.pl, który to ma być odpowiedzią na zapotrzebowanie rozliczeń bezgotówkowych w dobie pandemii dla osób, małych firm czy rzemieślników nieposiadających terminali płatniczych na przyjmowanie płatności od swoich klientów.

Według badań firmy Bain&Company, w czasie trwającej pandemii, aż 27% Polaków zrezygnowało z płatności gotówkowych, zastępując je różnymi formami płatności bezgotówkowych, od kart zbliżeniowych, przez zegarki po smartfony. Z kolei, co czwarty badany deklaruje, iż płatności bezgotówkowych dokonuje częściej niż przed pandemią.

Taka tendencja wyklucza z miejsca możliwość realizacji zleceń przez na przykład drobnych rzemieślników, którzy do tej pory rozliczali się z klientami za wykonane prace wyłącznie w formie gotówkowej. Karta wpłatnicza ma rozwiązać ten problem w najbliższym czasie.

Tomasz Chołast, współzałożyciel zrzutka.pl:

W ciągu ostatnich kilku miesięcy pandemii, w Polsce nie doszło do milionów takich transakcji, wynika z naszych estymacji. A przecież ten problem dotyka ludzi na całym świecie. Chcąc zaspokoić potrzeby tak wielu osób i mikro firm, postanowiliśmy przetestować naszą autorską ideę karty wpłatniczej. Z przyjemnością mogę poinformować, że właśnie zakończyliśmy fazę testów tej unikatowej karty. W efekcie pozytywnych wyników, już w pierwszym kwartale 2021 roku, zaoferujemy wszystkim zainteresowanym pierwszą na świecie kartę wpłatniczą.

Twórcy tego rozwiązania dedykują je osobom, które prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą, a dla których to posiadanie terminala płatniczego nie ma uzasadnienia ekonomicznego i jest zwyczajnie nieopłacalne. W ten sposób przyjmować będą mogli napiwki kelnerzy, osoby kwestujące darowizny, a także uprości to rozliczenia pomiędzy znajomi przy dzieleniu rachunków czy przyjmowanie wpłat na tacę w kościołach.

No dobrze, a jak to dokładnie ma działać. Tego jednak zrzutka.pl na razie nie zdradza do końca. Wiemy, iż karta wpłatnicza wyposażona jest w NFC, więc po zbliżeniu do niej smartfona z jego obsługą może uaktywnić się nam proces płatności, jak ma to miejsce w przypadku terminali płatniczych. Na smartfonie prawdopodobnie przekierowani zostaniemy do internetowej bramki płatniczej, dzięki której będzie można zapłacić za usługę przy pomocy BLIKA czy swojej karty płatniczej. Na urządzeniach bez NFC będzie można zeskanować w tym celu kod QR, znajdujący się na karcie wpłatniczej. Jej posiadacz w każdej chwili będzie mógł przelać wpłacone środki na swoje konto bankowe, które mają się na nim pojawiać w ciągu kilku minut od zlecenia.

Wydaje mi się to jednak bardzo czasochłonne, zwłaszcza jeśli płatności będziemy realizować własną kartą płatniczą czy przelewem. W przypadku szybkich płatności typu Apple Pay, Google Pay czy BLIKA konieczne jest przecież wcześniejsze zdefiniowanie kwoty płatności, jaką mamy dokonać. AP, GP czy BLIKIEM potwierdzamy jedynie chęć zapłaty, nie mamy możliwości zmiany kwoty transakcji.

Prawdopodobnie więc w karcie wpłatniczej zaszyty będzie dedykowany każdemu posiadaczowi indywidualny link do bramki płatniczej, a kwotę transakcji będzie trzeba każdorazowo definiować, na przykład w aplikacji mobilnej zintegrowanej z daną kartą wpłatniczą.

To są tylko moje przypuszczenia, może macie jakieś inne pomysły, jak to zostanie technicznie rozwiązane. Niemniej rozwiązanie ciekawe i jego powodzenie zależy właśnie od tego czy przy szybkich płatnościach bezgotówkowych sam proces zapłaty będzie równie wygodny jak przy płatnościach w zbliżeniowych terminalach płatniczych.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu