Jeżeli podobnie jak ja sądziliście, że autorzy kalendarza Sunrise po ostatnich nowościach udali się na zasłużony urlop, to podobnie jak... myliliście ...

Jeżeli podobnie jak ja sądziliście, że autorzy kalendarza Sunrise po ostatnich nowościach udali się na zasłużony urlop, to podobnie jak... myliliście się. Sunrise idzie za ciosem i prezentuje kolejną, naprawdę intrygującą nowość, a jest nią intergracja kalendarza z kolejnymi usługami. Wśród nich znajdziemy LindkeIn czy Evernote, a kolejne są już w drodze.
Sunrise niedawno trafił na Androida oraz przedstawiowo webową wersję usługi. Dodatkowo, użytkownicy przeglądarki Chrome oraz Chromebooków z Chrome OS na pokładzie mogą korzystać z aplikacji działającej w trybie offline, którą znajdziemy w sklepie. To był najwyraźniej jeden z wielu kroków, które Sunrise zamierza wykonać, by stać się liderem jeżeli chodzi o platformy "kalendarzowe". Nie można już w tym przypadku przecież powiedzieć o zwykłej aplikacji, tym bardziej, że Sunrise zaczyna stawiać na integrację z kolejnymi usługami.
Jak pisałem w gronie aktualnie dostępnych usług są między innymi Evernote, LinkedIn, Twitter czy Songkick. Listę uzupełniają TripIt, Github i Asana. Aktualnie zdecydowałem się na połączenie Sunrise z Evernotem, Twitterem i TripIt - usługą, którą dopiero poznaję (pozwala ona na zapisywanie wszystkich naszych podróży i znacznie więcej).
Dla przykładu - Sunrise pobiera z Evernote listy naszych przypomnień i wyświetla je pomiędzy naszymi wydarzeniami w kalendarzu. Jeżeli Evernote jest naszą główną usługą, w której zapisujemy przypomnienia, to będzie to bardzo przydatne połącznie. Co istotne, synchronizacja nie działa tylko w jedną stronę, bowiem bez problemu możemy edytować te przypomnienia wewnątrz Sunrise i zapisywać zmiany. Wszystko zostanie uaktualnione także w aplikacji Evernote.
Zamknięte (w ten lub inny sposób) rozwiązania od największych firm jak Google, Apple czy Microsoft, prawdopodobnie nigdy nie będą w stanie konkurować z Sunrise. Choć nie jest to usługa pozbawiona wad, to właśnie Sunrise Calendar świadomie staje się kompletną platformą do zarządznia kalendarzem, przypomnieniami, wyjazdami i spotkaniami. Robi to wykorzystując inne, gotowe już narzędzia, integrując się z nimi w bardzo udany sposób. Obydwie strony są bez wątpienia w pełni zadowolne, a użytkownicy dostają do rąk produkt dostępny już na niemal każdym z systemów operacyjnych.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu