Dane zebrane przez sondę Juno posłużyły naukowcom do stworzenia arcyciekawego materiału wideo dotyczącego księżyca Jowisza - Io. Podczas ostatnich przelotów, zbliżyła się ona do tego ciała niebieskiego, mając zaledwie 1500 km do jego powierzchni. Udało się zarejestrować liczne wulkany na powierzchni Io, a nawet niektóre z nich "w akcji". Polecam Wam serdecznie wirtualną wycieczkę po tym tajemniczym obiekcie.
Na Io wręcz roi się od aktywnych wulkanów. Dane zgromadzone przez sondę Juno pozwoliły zapoznać się bliżej nie tylko z czynnymi ich erupcjami, ale również ujawniły ciekawe szczegóły na temat jeziora lawy — Loki Patera. Obrazy z sondy sugerują, że niektóre obszary na Io są zadziwiająco gładkie — przypominają coś na wzór podobnych struktur tworzących się na Ziemi przez aktywność wulkaniczną.
Polecamy na Geekweek: NASA podaje termin przełomowej misji. Wyśle drona na księżyc Saturna
Informacje pozyskane przez naukowców wskazują ponadto, że Io charakteryzuje się znacznie bardziej gładką powierzchnią, niż inne, tzw. "galileuszowe" księżyce Jowisza (czyli odkryte przez Galileusza w 1610 roku za pomocą zbudowanej przez niego lunety astronomicznej: Io, Europa, Ganimedes, Calisto). Co więcej, bieguny na Io są chłodniejsze niż obszary na średnich szerokościach geograficznych.
Poniżej możecie zapoznać się bliżej z animacją stworzoną na podstawie danych pozyskanych przez sondę Juno:
Juno nie ogranicza się rzecz jasna do Io — do tej pory udało jej się przyjrzeć także samemu Jowiszowi. Sondę wyposażono w radiometr mikrofalowy, który pozwala na pomiary pionowego rozkładu temperatury, wilgotności oraz tłumienia atmosfery. Informacje pozyskane za jego pomocą ukazały ciekawe różnice między cyklonami, które są jednymi z bardziej charakterystycznych zjawisk na tym ciele niebieskim. Centralny cyklon (ten najbardziej widoczny) ma — co ciekawe — znacznie słabszą sygnaturę mikrofalową niż inne, m.in. na biegunach, wskazując, że pod jego powierzchnią kryje się niemało niespodzianek.
Juno ponadto pozwala nam dowiedzieć się więcej na temat obecności wody na Jowiszu — może być jej więcej, niż myśleliśmy wcześniej. Co ciekawe, dane z misji Galileo sugerowały, że na Jowiszu jest tego życiodajnego płynu mniej, Juno jednak dysponuje dokładniejszymi informacjami, które zadają temu kłam. Na Jowiszu jest więcej tlenu i wodoru, niż przypuszczano wcześniej — być może sonda Galileo "trafiła" zwyczajnie na bardziej suchy obszar.
Pierwotnie sonda Juno miała badać Jowisza oraz jego księżyce do lipca 2021 roku. Szczęśliwie, naukowcy postanowili nieco przedłużyć jej misję — ma ona czas do września 2025 roku, a i może się okazać, że ze względu na ciekawe odkrycia, NASA jeszcze raz postanowi ją przedłużyć. Po zgromadzeniu cennych dla nauki informacji Juno czeka mało przyjemny los. Zespół instrumentów czeka kontrolowana deorbitacja, a następnie spalenie sondy w atmosferze Jowisza.
Początek misji Juno miał miejsce 5 sierpnia 2011 roku: kadłub ma 3,5 m średnicy, 4,5 m wysokości całkowitej, a rozpiętość całkowita sondy wynosi 20 metrów. Cała konstrukcja ważyła 3625 kg, na orbitę heliocentryczną wyniesiono ją za pomocą rakiety Atlas V. Po nieco ponad dwóch latach ponownie zbliżyła się do Ziemi, aby wykorzystać jej "asystę grawitacyjną", po czym ruszyła ona w kierunku Jowisza. Po niemal pięciu latach lotu, Juno wykonała manewr wejścia na orbitę polarną wokół planety.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu