Apple funkcjonuje na Polskim rynku od lat, jednak wiele usług i funkcjonalności nie jest dostępnych nad Wisłą. Czy kiedykolwiek doczekamy się pełnego wsparcia?
Apple i Polska to dziwny związek. Otrzymujemy na premierę większość sprzętów i usług a iPhony stanowią sporą część smartfonowego rynku. Mamy dedykowaną polską witrynę oraz infolinię obsługującą w rodzimym języku. Mimo wszystko jednak, jeśli rzucimy okiem za ocean, okaże się, że omija nas naprawdę sporo dobrego. Oto kilka wybranych usług i sprzętów, których nie uświadczycie w oficjalnej polskiej dystrybucji Apple.
Płatności Apple Pay w iMessage
Odkąd Apple Pay zadebiutowało w Polsce, właściwie zapomniałem o istnieniu fizycznej karty bankowej. Płatność telefonem czy zegarkiem to naprawdę szybka i przyjemna sprawa. Niewielu jednak wie, że Apple Pay ma w zanadrzu jeszcze jeden smaczek, który pozwala na wygodne transfery pieniędzy między kontaktami. Opcja płatności przez iMessage umożliwia wysyłanie środków bezpośrednio z apki wiadomości. Po wybraniu kwoty wymagana jest jedynie autoryzacja przez Touch ID, Face ID lub kod. Bez logowania do banków, bez dodatkowych formalności. Funkcja jest dostępna na ten moment jedynie w Stanach Zjednoczonych. Co ciekawe na polskiej stronie Apple Support znajduje się wpis instruktażowy wraz z grafiką w języku polskim. Domyślam się zatem, że doczekamy się tej opcji w niedalekiej przyszłości.
Apple Fitness+ i Apple News+
Faktem jest, że Tim Cook mocno inwestuje w usługi. W październiku 2020 światło dzienne ujrzało kilka ciekawych funkcjonalności zunifikowanych w jeden pakiet Apple One. Subskrypcja zawiera w oryginale 6 usług: Apple Arcade, Apple TV+, Apple Music, Apple Fitness+ oraz Apple News+. Dwie ostatnie nie są dostępne w Polsce. Na czym polegają? Już tłumaczę.
Fitness+ to aplikacja treningowa, zawierająca w sobie mnogość aktywności sportowych. W ramach pakietu otrzymujemy szeroki zakres ćwiczeń, począwszy od klasycznie siłowych, przez crossfit aż po jogę. Na ekranie iPhona, iPada, Maca lub Apple TV wyświetla się instruktażowy film dotyczący poprawnego wykonywania poszczególnych ruchów, zsynchronizowany z ulubioną muzyką z Apple Music. Aplikacja miała być odpowiedzią na zamknięte siłownie podczas pandemii.
News+ to natomiast zbiór magazynów i czasopism dostępnych z poziomu jednej aplikacji. Aby w pełni zrozumieć tę usługę, trzeba najpierw uświadomić sobie, jak ogromny jest rynek wydawniczy w USA. Liczne wydawnictwa udostępniają treści na zasadzie odrębnych subskrypcji i prenumerat. Apple News+ jest rozwiązaniem tego problemu. Za niespełna 10 dolarów otrzymujemy wyselekcjonowany zbiór artykułów w bardzo czytelnej i przejrzystej oprawie wizualnej. Polską wersję News+ przywitam z otwartymi ramionami.
Apple One mimo tych braków wciąż warte jest uwagi. Pakiet czterech usług dostępny jest w dwóch wersjach, indywidualnej (24,99 zł/mies.) oraz rodzinnej (39,99 zł/mies.).
AppleCare+
Na wstępie trzeba rozróżnić AppleCare od AppleCare+. Pierwsze usługa jest niczym innym jak rozszerzoną gwarancją i nic nie stoi na przeszkodzie, aby zakupić ją w Polsce. Druga opcja jest natomiast swoistym ubezpieczeniem od uszkodzeń mechanicznych. Jest to dość dyskusyjna kwestia, ponieważ autoryzowane serwisy oficjalnie nie respektują napraw w oparciu o plan Care+. Przyznam jednak, że słyszałem o pojedynczych sytuacjach, w których serwis uznał roszczenia z tego tytułu i dokonał naprawy. Niemniej jednak z oficjalnego stanowiska Apple wynika, że korzystać możemy póki co jedynie z przedłużonej gwarancji AppleCare, dostępnej do zakupu zarówno przez apple.com jak i u autoryzowanych resellerów.
Warto wspomnieć także o telefonicznym wsparciu technicznym. Standardowo jest to 90 dni od zakupu urządzenia. Zakup Apple Care zapewnia 3 lata wsparcia telefonicznego dla komputerów Mac lub 2 lata w przypadku Apple TV, iPadów, iPhone'ów i iPodów.
Siri
Temat rzeka, wielokrotnie przerabiany. Nie ma jednak co ukrywać, że Siri w języku polskim wniosłaby użyteczność produktów Apple za zupełnie nowy poziom. Jej brak doskwiera zwłaszcza przy programowaniu inteligentnego domu w oparciu o HomeKit. Asystentka głosowa Apple jest aktualnie dostępna w 21 językach, lecz na horyzoncie próżno szukać choćby przypuszczalnej daty udostępnienia Siri w języku polskim. Właściwie tradycją stało się już wróżenie z fusów wielu branżowych portali, które co roku wieszczą zapowiedź biało-czerwonej Siri przy okazji konferencji Keynote. Póki co zostaje nam jedynie asystent Google.
HomePod
Brak smart głośnika od Apple jest prawdopodobnie podyktowany powyższą absencją Siri w naszym kraju. Apple bowiem promuje obsługę HomePodów głównie za pomocą głosu. Istnieją oczywiście polskie sklepy (nawet te całkiem znane), które sprzedają sprowadzane HomePody, jednak należy pamiętać, że nie jest to oficjalna dystrybucja w rozumieniu Apple. Ewentualne roszczenia gwarancyjne będą zatem rozpatrywane przez sprzedawcę. Za jej pośrednictwem nie kupicie ani HomePoda, ani jego młodszego brata, HomePoda Mini. Głośniki z Cupertino nie są może jakimś istotnym źródłem dochodu Apple, a i konkurencja oferuje lepsze alternatywy za mniejsze pieniądze, ale dla osób kompletujących ekosystem ich brak jest zapewne dość uciążliwy.
Ciężki żywot polskiego sadownika
Dla Tima Cooka i spółki jeszcze przez długi czas będziemy niszowym rynkiem zbytu. Fajnie, że otrzymujemy większość sprzętów na premierę (tak, do Ciebie mówię Google), ale esencja sukcesu Apple to właśnie w głównej mierze user experience i ekosystemowa otoczka, jakiej doświadcza klient. A ten może w Polsce czuć się mocno zaniedbany. Poza listą warto także wyróżnić brak prawdziwych sklepów Apple. Czołowi Polscy Premium Resellerzy dwoją się i troją, aby zapewnić standardy najbardziej zbliżone do tych znanych z oficjalnych firmowych salonów. Nie ma jednak co ukrywać, że ich rozmach i dostępność sprzętu dalece odbiega od Apple Store. Mam przeczucie, że ich premiera będzie równoznaczna z rozwiązaniem większości wymienionych problemów, jakich doświadcza polski użytkownik.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu