Jak wszyscy to i Apple - "mądry" długopis i zakrzywiony iPhone opatentowane

W świetle kilku ostatnich tygodni postawione zostało pytanie - czy firmy co rusz patentują swoje pomysły, by faktycznie pewnego dnia wcielić je w życie, czy robią to tylko dla zabezpieczenia, w celuprzypisania sobie praw do wszystkiego na co wpadną. Jakby nie było - ostatnie patenty Apple są równie intrygujące, co niedorzeczne, ale do rzeczy.

Apple iPen, bo jakby inaczej miałby nazywać się długopis od Apple? Czy kiedykolwiek zagości na półkach sklepów? Obstawiałbym, że nie w przeciągu najbliższych kilku lat, ale kto wie...? Patenty Apple wyraźne dają jednak do zrozumienia jakimi funkcjami miałby on się wyróżniać. Ekran LCD, wyświetlający notatki, e-maile oraz inne wiadomości czy akcelerometr śledzący nasz każdy ruch - oto propozycje Apple. Oczywiście miałby on znacznie lepiej prezentować się od propozycji konkurencji (Livescribe), pytanie jednak brzmi czy faktycznie taki gadżet jest nam potrzebny?

Rozpędzonej karuzeli na temat wersji iPhone'a nie sposób zatrzymać, a takie informacje jak ta, tylko podgrzewają atmosferę. Wygięty w lekki łuk ekran w iPhonie, to prawdopodobnie ostatnia rzecz o jakiej pomyślelibyśmy wróżąc na temat następnych generacji tego telefonu, lecz Apple uważa że taki pomysł wart jest co najmniej opatentowania. Na co tego typu ekran miałby pozwolić? "Bardziej realistyczne odwzorowanie cyfrowych treści i bardziej przyjazny dla materiałów 3D" - takie są zapewnienia. Co więcej, ze względu na symetryczność bryły urządzenia, ekran znajdowałby się po obydwu stronach i obraz dostosowywałby się do tego w jakiej pozycji trzymalibyśmy telefon. Przesada?

Lista patentów każdej z firm jest przeogromna - być może część z nich stanie się któregoś pięknego dnia rzeczywistością i trafi do rąk użytkowników. Reszta pozostanie jedynie szkicami idei, zrodzonych w głowach inżynierów. Zaokrąglony iPhone lub iPen przekonują Was do siebie?

Źródło: DigitalTrends, grafika.