Facebook to już lider w Polsce, jeśli chodzi o sieci społecznościowe. Nie ulega to już wątpliwości, liczby mówią same za siebie. To też znakomite na...
Jak szybko i skutecznie, już w czasie prezentacji, zwiększyć zasięg dotarcia z nowym produktem na Facebooku
Facebook to już lider w Polsce, jeśli chodzi o sieci społecznościowe. Nie ulega to już wątpliwości, liczby mówią same za siebie. To też znakomite narzędzie marketingowe dla firm i wykorzystują je już powszechnie do promocji swoich produktów czy usług. Nie spotkałem się jednak jeszcze z pomysłem, który wykorzystywałby zasięg tejże sieci "na zewnątrz".
Co chwilę organizowane są różnego rodzaju konferencje czy prezentacje, na których pojawiają się zaproszeni goście jak i zwykli uczestnicy. Sami promujemy te wydarzenie na FB, jednak poszczególne osoby, obecne na nim, już rzadziej. Z różnych powodów, częste problemy z zalogowaniem do sieci na takich konferencjach, konieczność robienia zdjęć i ich opisywania, powodują, że tracimy potencjał, jakim może się okazać grono znajomych wszystkich uczestników, obecnych na organizowanym przez nas wydarzeniu.
Like It Box to nowy polski projekt, który chce pomóc w takich przypadkach maksymalnie uprościć taką możliwość. A więc podczas takiej prezentacji swoich produktów, przy każdym z nich umieszczany jest czytnik połączony z aplikacją na Facebooku. Każdy z uczestników otrzymuje kartę lub opaskę z nadajnikiem RFID, skojarzoną z jego profilem w social media (Facebook, Twitter, Foursquare). Zbliżenie do czytnika takiej opaski generuje uprzednio zdefiniowaną akcję w aplikacji, która pojawia się na tablicy danego uczestnika w wybranej sieci społecznościowej. Może to być zwykły lajk lub też post opatrzony tekstem czy też video albo zdjęciem danego produktu.
W ten sposób spośród, dajmy na to, z 500 uczestników naszej prezentacji, którzy zechcieli wziąć w niej udział osobiście i zapoznać się z naszymi nowymi produktami czy usługami, robi się nagle co najmniej kilka tysięcy osób, do których z nimi docieramy w tym samym czasie. Takie jest też założenie tego pomysłu. Jednak pojawiają się tu od razu moje wątpliwości, co do samego działania tego czytnika. Jeśli dobrze rozumiem, to organizator takiego wydarzenia "programuje" w aplikacji pożądaną czynność po zbliżeniu opaski do czytnika. Czyli, na przykład, automatyczną publikację na tablicy uczestnika zdjęcia produktu wraz z jego opisem.
W czasach, kiedy sami zachęcamy Was do nienadawania uprawnień aplikacjom do publikowania postów w naszym imieniu, pomysł ten może spotkać się z negatywnym odbiorem i ze znikomym zainteresowaniem uczestników. Oczywiście można to rozwiązać w prosty sposób, umieszczając obok produktu informację, jaka treść zostanie opublikowana, jednak w większości nadal będziemy chcieli, jeśli w ogóle się zdecydujemy na taki post na swojej tablicy, sami wygenerować własny opis, na przykład publikując poprzez aplikację mobilną Facebooka w swoim smartfonie.
Z drugiej strony można jednak potraktować też ten pomysł, jako gadżet towarzyszący danemu wydarzeniu. Przy zachowaniu odpowiedniego umiaru i wygenerowaniu wyważonych treści w zaplanowanych czynnościach po zbliżeniu, takiej opaski, wiele osób z czystej ciekawości z niego skorzysta. Wiele też zależy od ceny takiej atrakcji i sposobie udostępniania jej organizatorom. Przy założeniu, że czytniki i opaski będą po prostu wypożyczane na czas takich konferencji i w miarę atrakcyjnej cenie, może to spotkać się z niemałym zainteresowaniem wśród samych organizatorów takich wydarzeń.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu