Izrael - świetny przykład startupowego Eldorado

Tysiące startupów, wielkie firmy, olbrzymie pieniądze i cała masa nowych technologii - gdzie takie rzeczy? W pierwszej kolejności na myśl przychodzą Stany Zjednoczone ze swoją Doliną Krzemową. A jeśli nie USA? Mowa o Izraelu - stosunkowo młodym państwie z dużym bagażem problemów. Przez kilka najbliższych dni będę miał okazję dowiedzieć się, co złożyło się na startupowy boom w tym kraju.

Trafiłem do Izraela na imprezę organizowana przez Deutsche Telekom. Dzięki temu będę mógł z bliska przyjrzeć się ekosystemowi, w jakim funkcjonują startupy, dowiedzieć się, w co i dlaczego inwestuje wspomniana przed momentem korporacja. Trzeba podkreślić, że w tym kraju to inwestorzy walczą o startupy, a nie startupy o inwestorów - pieniądze do młodych przedsiębiorców płyną szerokim strumieniem, biznes kręci się coraz mocniej i w efekcie mówimy o tysiącach firm. Część z nich jest znana na całym świecie, część została przejęta przez większych graczy za naprawdę duże pieniądze.

Wypadałoby w ramach wstępu napisać, jak to się stało, że Izrael stał się Ziemią Obiecaną startupów, ale przypomniałem sobie o tekście, jaki pojawił się na AW kilka lat temu. Nosi tytuł Jak Izrael wspiął się na technologiczne wyżyny i polecam jego lekturę. Część z Was pewnie już to zrobiła, lecz warto odświeżyć wpis, inni jeszcze go nie czytali, a naprawdę warto to zrobić - kawał dobrej lektury.

Czytaj dalej poniżej

Co piąty polski startup osiąga roczny wzrost przychodów o ponad 100% Grzegorz Marczak

Polski startup z projektem medycznym, któremu mocno kibicuję Maciej Sikorski

Wczoraj na pierwszym spotkaniu usłyszałem to, co wcześniej przeczytałem w tym artykule. O finansowaniu ze strony państwa, o szybkim działaniu, które sprawia, że pomysły są natychmiast realizowane, o napływie ludności z ZSRR (po rozpadzie Związku Radzieckiego do Izraela przybyły rzesze Żydów, większość miała wyższe wykształcenie, nie brakowało inżynierów i naukowców), z którą trzeba było coś zrobić, jakoś zagospodarować jej potencjał. Wreszcie o roli armii w tym rozwoju. Obecność tej ostatniej można szybko odczuć - nad plażą w mieście latają np. wojskowe helikoptery. Technologie tworzy wojsko, technologie tworzy się także dla wojska.

Poniżej kilka cytatów ze wspomnianego tekstu, mam nadzieję, że skusicie się na całość. A ja postaram się dowiedzieć czegoś nowego.

W rankingu Global Competitiveness Index 2011-2012 bardzo wysoko oceniono izraelski poziom ochrony inwestorów, dostępność funduszy venture capital (2. pozycja w globalnym rankingu), zdolność biznesu do absorpcji nowych technologii, zdolność do generowania innowacji, jakość instytucji prowadzących badania naukowe (1. pozycja na świecie!), wysokość wydatków przedsiębiorstw na prace badawczo-rozwojowe, współpracę nauki z biznesem w pracach badawczo-rozwojowych, dostępność naukowców i inżynierów oraz liczbę patentów użytkowych w przeliczeniu na milion mieszkańców. W liczba patentów użytkowych udzielonych w 2010 roku na milion mieszkańców przodują Tajwan (356), Japonia (353) i Stany Zjednoczone (339), dalej Izrael (249), Korea Płd (241), Finlandia (216) i Szwajcaria (212). Polska znalazła się dopiero na 56. miejscu (1 patent na milion mieszkańców).

Centrum izraelskiego przemysłu nowych technologii od lat 90. XX wieku jest Silicon Wadi, kilka stref przemysłowych zlokalizowanych głównie w środkowej części kraju. Ze względu na wielkość produkcji, prowadzone badania naukowe i znaczenie tego obszaru dla światowego przemysłu ICT izraelska Dolina Krzemowa jest drugim po kalifornijskiej Silicon Valley zagłębiem branży ICT na świecie. Naukowcy izraelscy specjalizują się w genetyce, informatyce, elektronice, optyce, inżynierii i zaawansowanych technologiach, jak również fizyce, medycynie, biomedycynie, biotechnologii i nanotechnologii. Większość opracowywanych przez izraelskie firmy technologii nie jest technologiami na rynek konsumencki, lecz biznesowy.

Reklama

Indeks NASDAQ notuje 60 spółek z Izraela. 23 z 60 spółek izraelskich to spółki technologiczne (NASDAQ to nie tylko spółki technologiczne, nie tylko informatyka, elektronika i automatyka, to również tak różne dziedziny jak ubezpieczenia na życie (na przykład wiele spółek holenderskich), bankowość, wydobycie paliw, budownictwo, przemysł farmaceutyczny itd.), dwie największe to Check Point Software Technologies (systemy bezpieczeństwa) warta prawie 10 miliardów USD i NICE Systems (analiza danych) warta 2 miliardy USD.