iTunes rośnie w siłę, zgadnijcie czemu to zawdzięcza

Apple to firma kompleksowa - w swojej ofercie posiada nie tylko sprzęt elektroniczny, ale także oprogramowanie napędzające wszystkie iUrządzenia i nie tylko. Niezwykle ważnym elementem tego ekosystemu jest także asortyment oferowany w takich sklepach jak iTunes Store, App Store, iBook Store i Mac App Store, a te zarabiają dla Apple coraz więcej.

Sprzedawane w milionach egzemplarzy iPhone'y, iPady czy komputery MacBook oraz iMac są największym źródłem przychodu dla Apple. Najnowsze generacje urządzeń są dosłownie rozchwytywane, a mając na uwadze ceny tych produktów, nie musimy zbyt długo kalkulować, by zorientować się jak wiele każda sprzedana sztuak znaczy dla firmy z Cupertino. Dzięki temu firma może pozwolić sobie na tak zwane "hobby", jakim jest Apple TV, którego popularność nie dorównuje pozostałym produktom.

Czymże jednak byłby wszystkie te gadżety bez treści, które możemy konsumować za ich pomocą. Pomimo rosnącej "mody" na usługi streamingowe iTunes Store ze swoimi działami muzycznymi i filmowy jest nadal bardzo istnotnym elementem całej układanki mając bardziej marketingowe znaczenie i będąc silnym argumentem dla Apple. O wiele ciekawsze jest jednak to, jak istotne było wprowadzenie Mac App Store dla całego ekosystemu cyfrowej dystrybucji, a przede wszystkim - umieszczenie tam niegdyś dostępnych tylko na płytkach programów prosto od Apple. Według danych zebranych przez firmę Asymco, w 2012 roku iTunes osiągnęło przychody na poziomie 13,5 miliarda dolarów. Piętnastoprocentowy udział stanowi właśnie autorskie oprogramowanie Apple (pakiety iLife i iWork dostępne dla systemów OS X i iOS, multimedialne programy jak Final Cut Pro czy Logic Pro itd.), co oznacza że programy te zarobiły dla Apple ponad 2 miliardy dolarów.

Przyznam szczerze, że takie obrotu się nie spodziewałem. Zdaję sobie sprawę, że stworzone przez Apple aplikacje są odpowiednio wycenione, a dla użytkowników systemów iOS czy OS X stały się w większości podstawowym oprogramowaniem dnia codziennego, lecz tak ogromna ich popularność i udział w ruchu cyfrowej dystrybucji przerosły moje oczekiwania. I nie tylko moje.

Źródło: Asymco via ATD.