Produkty kolekcjonerskie mają wartość której ja, jako ten starający się otaczać głównie praktycznymi rozwiązaniami, nie do końca jestem w stanie pojąć. Ale prawdą jest, że kwoty które są w stanie zapłacić miłośnicy klasyki czy jedynych w swoich rodzaju egzemplarzy potrafią przyprawić o zawrót głowy. Nie dalej niż kilka dni temu Jakub pisał o Apple 1 — klasycznym komputerze wartym tyle, co wysokiej klasy samochód. Dzisiaj nie o komputerze, a telefonie. Prototypie pierwszego iPhone który miałby być wyprodukowany około 2006 roku — czyli rok przed tym, nim pierwsza słuchawka Apple trafiła do sklepów.

Ile jest wart iPhone z 2006 roku? Bardzo, bardzooooo, dużo

Najnowsze modele iPhone'ów do najtańszych nie należą — mowa tutaj o kwotach rozpoczynających się od ponad 3 tys. złotych. To jednak nic z porównaniem do rzekomego prototypu, który sprzedawca skrywający się pod nickiem 321dady oferuje na swojej aukcji na eBayu. Twierdzi że to najrzadsze ze wszystkich takich urządzeń — co potwierdzać ma naklejka informująca o wersji 1.1.1. Zamiast iOS — działa w oparciu o OS X oraz Earthbound — system, o którym wspominał Steve Jobs, jednak ostatecznie nigdy nie trafił on na rynek konsumencki. Urządzenie miałoby też być odrobinę cięższe — ważyć 144,5 gramów, oferować inne ikonki, a także... być wyprodukowanym w Cupertino — nie Chinach, jak smartfony które ostatecznie trafiły na rynek konsumencki. Wszystko to opakowane w oryginalne, czarne, pudełko, w jakim regularnie lądują prototypy.

Czytaj dalej poniżej

Google gromadzi dane o naszej lokalizacji 50 razy na godzinę. Apple? Znacznie rzadziej Kamil Świtalski

Jeżeli takie komputery pokaże Apple jesienią (i nie przegnie z ceną), to nie będziemy mieć powodów do narzekań! Kamil Świtalski

W kwestii licytacji — zaczęło się dość niewinnie, od 0.01$. Taka kwota jednak obowiązywała trzy dni temu, obecnie złożono ponad 100 ofert i najwyższa wynosi 31,300.00$! A to jeszcze nie koniec — do końca licytacji pozostało ponad siedem dni — i skoro teraz słuchawka warta jest około 115 tysięcy złotych — to aż strach pomyśleć, jak będzie wyglądała cena finalna. Plus jest taki, że na tle tego urządzenia, iPhone X wydaje się kosztować naprawdę niewiele.

Ten iPhone to gratka nie tylko dla kolekcjonerów

Prototyp iPhone z 2006 roku, jeżeli faktycznie jest oryginalnym urządzeniem, to nie lada gratka dla wszystkich miłośników technologii. To sprzęt na którym można obserwować jak pierwotnie miał wyglądać system w jednym z najbardziej kultowych telefonów na świecie. Dlatego rozumiem wszystkich miłośników, którzy walczą o to, by nabyć ten telefon — może okazać się on nie tylko dobrą lekcją historii, ale też... inwestycją. Sprzedający twierdzi, że to nie jest pierwszy raz, kiedy telefon ten trafia na aukcje — pierwszy raz zawitał tam w 2015 roku i najwyższa oferta wynosiła 61.000$ — widać zatem jak na dłoni, że jego wartość rośnie z każdym rokiem. A teraz, tuż przed premierą nowych iPhone'ów, kiedy atmosfera jest gorętsza niż kiedykolwiek — kwoty są jeszcze bardziej zawrotne. No cóż, nie ukrywam, że z czystej ciekawości chciałbym sprawdzić jak to wygląda w praktyce — chociaż niekoniecznie za kilkaset tysięcy złotych...

Źródło, zdjęcia: eBay