iOS w końcu dogoni Androida i zaoferuje użytkownikom przełomową funkcję, dzięki której... ustawią sobie oni ikony aplikacji tak, jak chcą.
Kiedy myślimy o smartfonie, często w głowie mamy obraz urządzenia, z którym możemy zrobić praktycznie wszystko. W końcu na telefonie możemy dziś odpalić pełnoprawne gry, emulować systemy operacyjne czy edytować wideo, a dzięki szeregowi przydatnych aplikacji smartfon zastępuje nam dziś wiele innych urządzeń.
Jednocześnie, ponad 15 lat rozwoju branży oznacza, że dziś telefony, zarówno z Androidem, jak i iOS, nie różnią się od siebie tak bardzo, jeżeli chodzi o podstawowe funkcje, ponieważ obie strony barykady skutecznie podbierały sobie przez ten czas innowacje. Jest jednak jedna rzecz, którą smartfony z Androidem mają od zawsze, a czego urządzeniom z iOS, póki co, brakuje. Teraz jednak ma się to zmienić.
iOS 18 w końcu pozwoli... dowolnie ułożyć ikony w iPhone'ie
W przypadku Androida mamy pełną dowolność tego, jak chcemy ułożyć aplikacje na naszym ekranie. Chcemy mieć tylko pół ekranu zapełnione ikonami, podczas gdy reszta będzie znajdowała się na innych ekranach? Nie ma problemu. Chcemy mieć wolną przestrzeń na środku i ikony na krawędziach? Możemy tak zrobić. Android daje nam w tej kwestii pełną dowolność.
Zupełnie inaczej jest z iOS, gdzie choć możemy przesuwać ikony na ekranie, to system nie pozwala nam zostawić pomiędzy nimi wolnych przestrzeni. Aż do teraz, ponieważ najnowsza zmiana w iOS 18 ma pozwolić użytkownikom zarządzać ikonami na ekranie głównym w dokładnie taki sposób, jak ma to miejsce w Androidzie.
Jest to bardzo duża zmiana, wprowadzająca do iPhone'ów możliwość, z której braku śmiano się przez ponad 10 lat. Nie wiadomo, co skłoniło Apple do takiego ruchu właśnie teraz, ale można być pewnym, że jeżeli przecieki się potwierdzą, to będzie jedna z największych zmian w nadchodzącym iOS 18.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu