Masa mock-upów, plotek i nieoficjalnych zdjęć urządzenia - to wszystko jak zawsze towarzyszy i towarzyszyć będzie najbliższym miesiącom przed premierą...
Masa mock-upów, plotek i nieoficjalnych zdjęć urządzenia - to wszystko jak zawsze towarzyszy i towarzyszyć będzie najbliższym miesiącom przed premierą kolejnego iPhone'a. Większość pogłosek zdaje się twierdzić to samo, więc jakiś obraz nowej wersji telefonu od Apple już mamy. Japońskojęzyczny blog poświęcony produktom marki Apple twierdzi, że następca iPhone'a 4S jest już w produkcji i jego oficjalna premiera w ciągu nadchodzących miesięcy jest już przesądzona.
Z kolejnymi wersjami smartfonów, które okazały się wielkimi hitami jest niemal tak samo jak z kolejnymi częściami pewnych serii filmowych. Oczekiwania wobec sequeli są ogromne, a studio/producent musi zrobić wszystko by je spełnić. Samsung musiał bardzo ostrożnie pokombinować z nowym Galaxy S III, by ten nie zatracił cech, które uczyniły go niezwykle popularnym smartfonem, a jednocześnie usprawnić coś, co było już bardzo dobre. Czy lepszego jest wrogiem dobrego? Takie pytania padają z ust użytkowników dotychczasowych wersji iPhone'a, którzy oprócz kilku udoskonaleń nie oczekują wielkich zmian. Największy bój toczy się o zwiększenie powierzchni ekranu, lecz ten temat wydaje się być przesądzony. Wszystkie znaki na niebie i w sieci wskazują, że Apple, pod mniejszą lub większą presją, zdecydowało się na powiększenie ekranu z 3,5 do 4 cali, a także zmianę proporcji jego boków z 3:2 na co raz bardziej uniwersalną 16:9. To rodzi kolejne pytania, na przykład w jaki sposób w krótkim czasie po premierze i przed rozpoczęciem sprzedaży Apple poradzi sobie ze wsparcie dla deweloperów, których aplikacje nie muszą od razu prezentować się zjawiskowo na nowym wyświetlaczu iPhone'a. Ale już nie z takich opresji firma ta wychodziła obronną ręką, chociażby po zaprezentowaniu Retina Display w iPhone 4.
Pierwsze plotki donosiły, że tylna obudowa iPhone'a będzie w całości wykonana z aluminium w przeciwieństwie do dwóch ostatnich modeli, gdzie tył i przód telefonu pokrywało szkło. Ostatnie pogłoski mówią o połączeniu szkła i aluminium i przyznam szczerze, że byłaby to już lekka przesada, ponieważ odebrałbym to jako brak zdecydowania u włodarzy firmy z Cupertino.
Jeżeli iPhone szóstej generacji będzie choć w części wygląda tak, jak widzieliśmy to na zdjęciach i filmach, które prezentowały domniemane elementy obudowy tego telefonu będę delikatnie mówiąc zniesmaczony tym, co aktualnie dzieje się z produktami i ambicjami firmy Apple. Doskonale rozumiem, że rewolucji nie robi się co rok, ale ostatnie poczynania firmy - odwlekanie prezentacji nowych iPodów, iPhone 4S i "nowy" iPad, które w moim odczuciu powstały tylko po to by przedłużyć popularność swoich poprzedników, zamiast nadać nowy blask tym produktom - mogą odbić się czkawką firmie, u której sterów zasiada aktualnie Tim Cook. Na rok 2012 zapowiadane były wielkie zmiany, których jak na razie nie dostrzegam. Liczę i żyję nadzieją na to, że jesienią Apple powróci do formy i po ich konferencji będę w stanie wydusić jedynie wielkie "wow".
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu