Zaproszenie do testów do tego nowego projektu Moped.com dostałem kilka miesięcy temu. Długo się zastanawiałem nad jego opisaniem. Na początku niewie...
Twitter nie przyjął się w naszym kraju, a co powiecie na swojego własnego, prywatnego Twittera?
Zaproszenie do testów do tego nowego projektu Moped.com dostałem kilka miesięcy temu. Długo się zastanawiałem nad jego opisaniem. Na początku niewiele różnił się od testowanego wcześniej Cupfone.com i był kolejnym komunikatorem w przeglądarce. Teraz, kiedy wprowadzono opcję wiadomości grupowych może się okazać ciekawą alternatywą w prywatnej komunikacji, z której korzystamy w innych rozwiązaniach. Mamy takie opcje i w Gtalku i Facebooku, jednak funkcjonują jako dodatkowe opcje. Moped służy wyłącznie do tego i możemy korzystać z tej komunikacji z wygodnym dostępem zarówno w przeglądarce jak i mobilnie (iOS).
Na początek, aby założyć konto (serwis otwarty już jest dla wszystkich), wymagane jest konto na Twitterze, po uzyskaniu dostępu do serwisu można dodać opcję logowania poprzez adres email. Znajomych zapraszamy wysyłając wiadomość z tagiem #invite adres@email.
W górnym menu serwisu mamy wyszukiwanie wiadomości, ikonę powiadomień, listę rozwijaną z dodanymi znajomymi oraz grupy, do których jesteśmy zapisani. Wysyłane wiadomości możemy oznaczać tagami z późniejszym szybszym dostępem do nich w prawej kolumnie serwisu. Gdy zapomnimy podać adresata wiadomości, po kliknięciu przycisku wyślij pojawi się lista rozwijana z dostępnymi kontaktami. Tak zaadresowane wiadomości pojawią się wyłącznie na naszej tablicy i u adresata.
Do każdej wiadomości możemy dołączyć dowolny plik z naszego komputera, po wcześniejszym połączeniu naszego konta z serwisem Dropbox.
Przejdźmy teraz do grup. Przy ich tworzeniu podajemy nazwę, opis i zaproszone osoby, będące już w naszych kontaktach.
Do już utworzonej grupy możemy dodawać kolejne kontakty jak i je usuwać.
Wiadomości, które mają dotrzeć do wszystkich użytkowników grupy, poprzedzamy jej nazwą, podobnie jak prywatne wiadomości do znajomych - @NazwaGrupy.
Ciekawą opcją jest tutaj również możliwość wysyłania wiadomości poprzez rozszerzenie do Chrome. Podczas przeglądania stron czy czytania artykułów wystarczy uruchomić przycisk aplikacji, która automatycznie wygeneruje link do aktualnej strony, którą możemy udostępnić znajomym bądź grupie znajomych.
Dla użytkowników mobilnych twórcy serwisu przygotowali aplikację na iOS, dostępną za darmo w App Store. Nie miałem okazji przetestować, ale ze zrzutów niżej wynika, iż nie odbiega funkcjonalnością od wersji przeglądarkowej.
Tak naprawdę trudno jednoznacznie stwierdzić dlaczego Twitter nie przyjął się w naszym kraju. Mieliśmy też i u nas czas na mikroblogi w polskim wydaniu, które jednak gdzieś po drodze, na której napotkały NK i później Facebooka, odeszły w niebyt lub niszowe użycie. Popularność Twittera nie słabnie, wręcz rośnie na świecie. Nowe funkcje, kolejne języki. Być może odstrasza nas właśnie mnogość tych funkcji. Nowy użytkownik po uruchomieniu Twittera nie bardzo wie jak się w nim poruszać, do czego tak naprawdę służy i po kilku bezskutecznych próbach znalezienia użytecznych funkcji odpuszcza, wracając do swojego Facebooka.
Osobiście z Twittera korzystam jako z generatora newsów, głównie podczas mobilnego poszukiwania informacji. Wykorzystuję do tego serwis ifttt.com, który dodane przeze mnie wiadomości do ulubionych bezpośrednio na Twitterze, automatycznie przesyła mi na mój adres email. Dzięki czemu po uruchomieniu komputera mam już gotową paczkę wyselekcjonowanych wiadomości. Dla zainteresowanych udostępniam gotowy skrypt - Email favorite tweets.
Wracając jeszcze do Moped, wyraźnie skierowany jest dla użytkowników, którym podoba się idea krótkich wiadomości z Twittera, a odstrasza w nim mnogość funkcji, informacji i trudność w dostosowaniu go do prywatnej wymiany wiadomości ze znajomymi. Mamy tutaj wyłącznie opcje do prywatnej komunikacji ze znajomymi z Twittera, wzbogacone o użyteczne funkcje jak wiadomości grupowe, udostępnianie linków czy przesyłanie plików. Jeśli więc macie założone konto na Twitterze, a z jakiś przyczyn nie korzystacie z niego, polecam wykorzystanie go do przetestowania tego serwisu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu