Od premiery nowych iPhone'ów dzieli nas raptem kilka godzin - i mam cichą nadzieję, że te rewelacje o "nie do końca" kompatybilnej ładowarce MagSafe Duo z iPhone 13 Pro w skórzanym etui okażą się po prostu dobrym żartem.
Jutro jedna z najważniejszych premier smartfonowych roku — w ręce klientów trafią nowe iPhone'y. Można godzinami dyskutować i przerzucać się argumentami czy warto je kupić, czy nie warto. Czy się opłaca, czy się nie opłaca. Ale warto pamiętać, że smartfony Apple to dla wielu dopiero nie koniec wydatków. W pudełku nie ma ładowarki — za nią trzeba dodatkowo dopłacić. Jeżeli komuś zależy na oficjalnej ładowarce indukcyjnej zgodnej ze standardem MagSafe - wydatki robią się jeszcze większe. Tym bardziej, że do MagSafe Duo trzeba jeszcze dokupić... zasilacz. Teraz jednak w sieci zawrzało po wpisie na hiszpańskim blogu La Manzana Mordida. Jeden z czytelników serwisu zamówił iPhone 13 z oficjalnym skórzanym etui (taka przyjemność to dodatkowych 299 złotych do telefonu) i okazało się, że trudno tutaj mówić o kompatybilności i dbałości o szczegóły na miarę najbardziej innowacyjnej i designerskiej firmy w świecie technologii.
MagSafe Duo i skórzane etui do iPhone 13 Pro nie tworzą kombinacji idealnej
Akcesoria MagSafe idealnie "przyklejają" się do plecków iPhone'a, dbając o odpowiednią pozycję smartfona. Jak widać na załączonych zdjęciach - wycięcie na aparaty fotograficzne w etui jest na tyle duże, że najzwyczajniej w świecie całość jest niespasowana.
Prawdopodobnie analogicznego problemu nie będzie w "zwykłych" trzynastkach, ani 13 mini - bo moduły są mniejsze. 13 Pro Max jest zaś na tyle duży, że tam również odległości te nie będą kłopotliwe.
Szczerze mówiąc — podobnie jak w przypadku wiosennej "afery o klawiaturę", kiedy to Magic Keyboard do iPada miała nie działać z nowymi, odrobinę grubszymi, modelami iPadów Pro brzmi to dla mnie jak wielkie nieporozumienie. Bo faktycznie - klawiatury działają, są po prostu mniej idealnie spasowane. Tutaj jednak ładowarka owszem, naładuje, ale jeżeli będzie to wyglądało jak na zdjęciu - to szczerze mówiąc... nawet nie chcę wiedzieć, jak bardzo rozzłoszczeni będą właściciele nowych smartfonów, drogich etui i zeszłorocznej ładowarki. Najnowszej - bo ta przecież nie doczekała się udoskonalonej wersji. Ale aż w głowie mi się nie mieści, że po roku żaden tęgi mózg w Apple nie sprawdził czy to zadziała. Ale z drugiej strony, po co: ładowarka już sprzedana, iPhone'a i tak kupią, a za kilka tygodni przywykną że nie wszystko musi być idealne.
Aktualizacja:
Wszystko wskazuje na to, że to jednak nie jest żart. Marques Brownlee pokazuje, jak "na styk" podłącza się iPhone 13 Pro do MagSafe Duo, a także że już z silikonowym Etui jest delikatnie odchylony. No to co, czas na nową ładowarkę, która będzie perfekcyjnie spasowana nawet z solidnymi etui w iPhone 13 Pro?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu